Zwłoki Brytyjczyka znaleziono na hiszpańskim lotnisku w Maladze - podaje BBC. Mężczyzna miał opuszczone spodnie do kostek, a jego ręce i nogi były związane. Ktoś też odciął mu genitalia i włożył je do puszki po tuńczyku.
Ciało 51-latka znalazł w piątkowy poranek pracownik lotniska. Natychmiast zawiadomił on policję.
Mężczyzna miał opuszczone spodnie do kostek. Ręce i nogi miał związane. Według funkcjonariuszy Brytyjczyk udusił się, prawdopodobnie własnymi wymiocinami. Wiele wskazuje na to, że padł ofiarą gwałtu.
Według lokalnego portalu "Sur" genitalia mężczyzny zostały odcięte i włożone do puszki po tuńczyku. Z kolei na jego pośladkach położono dwa plastry szynki.
(az)