Po Warszawie - Berlin będzie przystankiem amerykańskiego sekretarza obrony. Robert Gates będzie przekonywał niemieckich ministrów spraw zagranicznych i obrony do planów budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.
We wtorek z sekretarzem obrony USA Robertem Gatesem spotkał się prezydent Lech Kaczyński. Jak podała Kancelaria Prezydenta, głównym tematem spotkania była dwustronna współpraca Polski i USA, a szczególnie bezpieczeństwo narodowe i obronność. Podczas rozmowy wymieniono także poglądy dotyczące sytuacji międzynarodowej, omawiając m.in. sytuację w Iraku, Afganistanie oraz na Bliskim Wschodzie.
Wcześniej Gates spotkał się z ministrem obrony narodowej Aleksandrem Szczygło. Szef resortu obrony wyraził przekonanie, że system przeciwrakietowy powinien chronić Europę, w tym Polskę. Według Gatesa, dodatkowe zabezpieczenie przed rakietami krótkiego zasięgu będzie zależeć od NATO.
Sekretarz obrony USA, który przed przybyciem do Polski złożył wizytę w Rosji, powiedział, że jej sprzeciw wobec amerykańskiego systemu to nie tyle kontrowersje, co zastrzeżenia wynikające z braku zrozumienia, czym jest system i jego zdolności.
Obrona przeciwrakietowa MD (Missile Defense), nazywana "tarczą antyrakietową", to budowany przez USA system mający chronić Stany Zjednoczone oraz ich wojska i bazy przed atakami rakiet balistycznych wystrzelonych z Azji.
System ma być zdolny przechwytywać rakiety balistyczne w środkowej fazie lotu, ponad atmosferą. Elementy MD zostały ulokowane na Alasce i w Kalifornii, trzecia baza - w Europie Środkowej - miałaby wzmocnić ochronę wschodniego wybrzeża USA i - jak ostatnio przekonują przedstawiciele amerykańskiej administracji - ochraniać część Europy. W Czechach Amerykanie chcieliby ulokować stację radarową, w Polsce wyrzutnię z 10 rakietami.
W związku z rozważaną lokalizacją bazy w Polsce, mówi się o wzmocnieniu w zamian polskiej obrony powietrznej np, zestawami rakiet Patriot PAC-3 i o zintegrowaniu systemu obrony bazy z polskim systemem obrony.