"Upadek geniusza!", "Koniec złotej epoki Diora! - według francuskich mediów renomowany paryski dom mody "Dior" rozważa definitywne zwolnienie sławnego projektanta Johna Galliano. Ma to związek z głośną aferą dotyczącą jego obraźliwych, antysemickich wypowiedzi.
Galliano zarzuca się, że obrzucił antysemickimi obelgami parę siedzącą na tarasie kawiarni w żydowskiej dzielnicy Paryża. Policja nie odnalazła wprawdzie świadków tego zdarzenia, ale według mediów gwoździem do trumny sławnego projektanta jest ujawnione w internecie nagranie wideo, w którym Galliano twierdzi, że uwielbia Hitlera i że żydowskie rodziny powinny zostać zagazowane.
Skandal może być dla "Diora" katastrofalny w skutkach tym bardziej, że dzisiaj rusza "Paryski tydzień mody". To właśnie m.in. dzięki ekscentrycznemu projektantowi dochody "Diora" wzrosły w ciągu ostatnich 10 lat ponad trzykrotnie, przekraczając 3 mld euro.
Prasa ujawnia, że brytyjski dyktator mody wpadł w alkoholizm i ciężką depresję po samobójstwie swojego życiowego partnera.