Tysiące Francuzów mogło zjeść mielone mięso, które było skażone pałeczkami okrężnicy. Wielka firma spożywcza Socopa poinformowała, że w partii mięsa przygotowanej w dniach 10-11 marca podczas rutynowych testów wykryto bakterie escherichia coli.

REKLAMA

Ostateczne skażenie potwierdzono dopiero po dziesięciu dniach i dopiero wtedy poinformowano władze. Francuskie media twierdzą, że to opóźnienie sprawiło, iż nieświadomi zagrożenia konsumenci kupowali skażone mięso.

Według dziennika „Le Parisien” pałeczki okrężnicy znaleziono w ponad dwóch tonach wołowiny, dostarczonej do ponad 100 sklepów. Duże sieci spożywcze zaczęły informować klientów o sprawie skażonego mięsa dopiero 21 marca. Na razie nie ma żadnych informacji o zatruciach skażonym mięsem.

Pałeczka okrężnicy (escherichia coli) wchodzi w skład fizjologicznej flory bakteryjnej jelita grubego człowieka oraz zwierząt stałocieplnych. Odpowiada m.in. za 60-70 proc. produkcji witamin z grupy B i K.

Źródłem zakażenia jest człowiek i zwierzęta będące nosicielami szczepów chorobotwórczych pałeczki okrężnicy. E. coli można zarazić się m.in. przez zjedzenie surowych warzyw i owoców lub wypicie nieprzegotowanej wody. Charakterystyczne objawy to wymioty, biegunka oraz kurczowe bóle brzucha.