Ponad 120 byłych członków Czerwonych Brygad ukrywa się w Francji. 12 z nich zostało skazanych zaocznie we Włoszech za zbrodnie - twierdzi „Le Figaro".
Przypomniano sobie o nich przy okazji wczorajszego aresztowania Mariny Petrelli, terrorystki skazanej we Włoszech na dożywocie za zamordowanie komisarza policji i inne akcje terrorystyczne.
W latach 80. socjalistyczny prezydent Francois Mitterrand udzielił schronienia we Francji lewackim włoskim terrorystom. Nieoficjalnie obiecał im, że policja zostawi ich w spokoju, jeżeli nie będą dokonywać żadnych zamachów na francuskiej ziemi.
W ostatnich latach prawicowe władze Francji zmieniły politykę wobec Czerwonych Brygad - aresztowany został m.in. jeden z byłych liderów tej organizacji. Cesare Battisti. Ale zanim zapadła decyzja o ekstradycji do Włoch, Battisti uciekł do Brazylii, gdzie do dziś się ukrywa.
We Francji ukrywa się ciągle ponad 120 jego kolegów. Zdziwienie budzi fakt, że ścigani są niezwykle opieszale przez francuskie służby specjalne i policję.