Skandal wokół leku dla cukrzyków "Mediator" zatacza coraz szersze kręgi. Zdaniem specjalistów, środek spowodował we Francji śmierć od 500 do 2000 pacjentów. Media ujawniają, że ekspert zajmujący się kontrolą leków padł ofiarą gróźb ze strony producenta. Grożono mu, że jeżeli będzie drążył aferę, to on i jego rodzina znajdą się w niebezpieczeństwie.
Ekspert z francuskiej Agencji Bezpieczeństwa Sanitarnego i Produktów Zdrowotnych twierdzi, że groźby pojawiły się, kiedy zaczął zbierać materiał dowodowy przeciwko producentowi mediatora.
Szef firmy farmaceutycznej, która produkowała feralny lek, usłyszał już zarzuty oszustwa i nieprawidłowego uzyskania pozwoleń. Zarzucono mu też niezamierzone spowodowanie śmierci pacjentów, którzy z powodu zażywania specyfiku zaczęli cierpieć na choroby zastawek serca.
Lobbystom zatrudnianym przez firmę zakazano wstępu do gmachu Zgromadzenia Narodowego.