Przedstawiciele oskarżenia z Izby Reprezentantów USA przedstawili w Senacie dwa artykuły impeachmentu Donalda Trumpa. Oznacza to formalne rozpoczęcie senackiego procesu ws. usunięcia obecnego prezydenta z urzędu. Właściwy proces rozpocznie się we wtorek.
Na głównego prokuratora wyznaczony został demokrata Adam Schiff, który odczytał akt oskarżenia. Donald John Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, został oskarżony o poważne przestępstwa i wykroczenia - oświadczył Schiff na początku wystąpienia.
W środę Izba Reprezentantów zagłosowała za przesłaniem do Senatu dwóch artykułów impeachmentu Trumpa. Za takim formalnym krokiem opowiedziało się 228 kongresmenów, przeciwnych było 193. Po głosowaniu demokratyczna przewodnicząca Izby Nancy Pelosi podpisała akt oskarżenia.
Następnie Izba Reprezentantów przekazała dwa artykuły impeachmentu do Senatu. Siedmiu tzw. menedżerów procesu parlamentarnego, którzy pełnić będą rolę prokuratorów, dostarczyło akt oskarżania do izby wyższej Kongresu USA.
W grudniu 2019 roku Izba przegłosowała dwa artykuły impeachmentu Trumpa, zarzucając mu nadużycie władzy i utrudnianie pracy Kongresu. Tym samym prezydent został postawiony w stan oskarżenia.
Jeden z dwóch przegłosowanych w grudniu przez Izbę Reprezentantów USA artykułów impeachmentu prezydenta USA Donalda Trumpa oskarża go o nadużycie władzy. Z parlamentarnego śledztwa wynika, że amerykański przywódca miał wywierać presję na władze w Kijowie, by te ogłosiły śledztwo w sprawie gazowej firmy Burisma. Zatrudniony był w niej Hunter Biden, syn Joe Bidena, faworyta demokratów do zmierzania się z Trumpem w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Elementem tej presji - jak przekazał sygnalista oraz świadkowie - było wstrzymanie przez Biały Dom wartej 391 mln USD pomocy wojskowej dla Ukrainy. Demokraci uważają, że było to jaskrawym przykładem wykorzystywania przez Trumpa urzędu prezydenta do celów osobistych.
Przywódca USA odblokował pomoc 11 września ubiegłego roku.
Prezydent utrzymuje, że zgodził się na odblokowanie pomocy militarnej dla Ukrainy, ponieważ jego administracja uzyskała zapewnienie od nowych władz w Kijowie, że pomoc ta nie zostanie zmarnowana z powodu korupcji.
W niewiążącym prawnie raporcie Biuro Rozliczeń Rządu (GAO) uznało, że amerykańska konstytucja nie przewiduje wstrzymania pomocy wojskowej zaakceptowanej już przez Kongres w taki sposób, jak zrobił to Biały Dom w przypadku Ukrainy.
Uczciwe stosowanie prawa nie zezwala, by prezydent zastępował swoimi własnymi politycznymi priorytetami prawo, które uchwalił Kongres - stwierdziło Biuro Rozliczeń Rządu. Dodało, że prezydent ma "ściśle ograniczoną władzę", by wstrzymać środki finansowe. Dotyczyć to ma tylko przewidzianych prawnie okoliczności.
Biuro Zarządzania i Budżetu (Office of Management and Budget - OMB), Biały Dom, administracja - złamały prawo - oceniła, komentując raport, szefowa Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.
Wnioski GAO - argumentują demokraci - pokazują, że konieczne są przesłuchania świadków podczas senackiego procesu Trumpa. Lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell uznaje, że senatorzy powinni rozważać jedynie dowody zgromadzone w trakcie śledztwa Izby Reprezentantów. Wielu republikanów utrzymuje, że wszystkie strony przedstawiły już swoje stanowiska w sprawie, a w procesie nie ma już konieczności wzywania świadków.
Zgodnie z amerykańskim prawem po przesłaniu artykułów impeachmentu do Senatu izba wyższa działa jako sąd przysięgłych w procesie parlamentarnym prezydenta i decyduje, czy usunąć go z urzędu, czy uniewinnić.Do usunięcia prezydenta z urzędu potrzeba większości dwóch trzecich, czyli co najmniej 67, głosów w Senacie. Z uwagi na przewagę republikanów w tej izbie Kongresu wiele wskazuje na to, że Trump zostanie uniewinniony.