W Filipinach nie będzie wymierzana kara śmierci – prezydent kraju Gloria Arroyo zatwierdziła uchwaloną przez parlament ustawę. Stało się to w przeddzień jej wizyty w Watykanie.

REKLAMA

Kara śmierci obowiązywała na Filipinach od 1994 roku. Decyzja pani prezydent oznacza, że 1200 filipińskich skazańców uniknie śmierci, a ich kary zostaną zamienione na dożywocie.

Zwolennicy najostrzejszego wymiaru kary zarzucają Glorii Arroyo, zagorzałej katoliczce, że chce w ten sposób przypodobać się Stolicy Apostolskiej. Na Filipinach katolicyzm jest dominującą religią.