Świat
Sobota, 4 sierpnia 2012 (16:00)
Kilka tysięcy katolickich demonstrantów zebrało się w centrum stolicy Filipin, Manili, aby zaprotestować przeciwko projektowi ustawy przewidującej bezpłatny dostęp do środków antykoncepcyjnych. Rząd chce wprowadzić nowe przepisy po to, by w każdej rodzinie rodziło się maksymalnie dwoje dzieci. Ten krok ma pomóc władzom państwa w walce z ubóstwem.
Według policji demonstracja zgromadziła ok. 7 tys. ludzi, zmobilizowanych przez działaczy religijnych i księży. Większość demonstrantów była ubrana na czerwono.
Gorący zwolennik ustawy, prezydent Benigno Aquino oświadczył przed manifestacją, że w przypadku rodzin, które "nie są w pełni świadome konsekwencji prokreacji, potomstwo staje się odpowiedzialnością państwa".
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Nowa ustawa przewiduje darmową dystrybucję tabletek antykoncepcyjnych, prezerwatyw i innych środków antykoncepcyjnych. Pomoc ma być finansowana z publicznego funduszu ubezpieczeń.
Głosowanie nad projektem odbędzie się we wtorek w Izbie Deputowanych. Większość stanowią w niej zwolennicy Aquino, jednak Senat, który już wyraził swój sprzeciw, może zablokować ustawę.
Na Filipinach aborcje i rozwody są zakazane przez prawo.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.
Wskaźnik urodzin na Filipinach stale spada, ale zdaniem władz w najbiedniejszych regionach jest nadal zbyt wysoki. Władze chcą ograniczyć liczbę dzieci do dwojga na rodzinę i w ten sposób przeciwdziałać biedzie.