FIFA sprawdza dokumenty w sprawie konfliktu wokół PZPN, które trafiły do Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej z Polski. Na tym etapie nie należy spodziewać się żadnych komentarzy - mówi rzecznik FIFA Pekka Odriozla. W południe minął termin ultimatum, jakie FIFA postawiła Polsce.
Światowa federacja domagała się usunięcia kuratora z PZPN, w przeciwnym razie zagrożone miałyby być najbliższe mecze polskiej reprezentacji w eliminacjach MŚ. Głos w sprawie zabrała także UEFA.
Musimy podporządkować się decyzjom FIFA. Jeżeli zawiesi ona PZPN, to my wykluczymy polskie drużyny z rozgrywek europejskich i zwołamy nadzwyczajne zebranie w sprawie Euro 2012 - powiedział francuskiemu korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi rzecznik Europejskiej Federacji Piłkarskiej, William Gaillard.
Dodał też, że UEFA nie zna żadnych szczegółów planu rozwiązania problemu przedstawionego przez PZPN polskiemu rządowi. Gaillard twierdzi, że o jego istnieniu dowiedział się z mediów.
Polski Związek Piłki Nożnej złożył ofertę ministrowi sportu "miękkiego wycofania kuratora". Minister Drzewicki już odpowiedział na tę propozycję. Oba dokumenty zostały przetłumaczone i wysłane do FIFA. Czekamy na odpowiedź FIFA i UEFA - powiedział rzecznik polskiego związku Zbigniew Koźmiński:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Minister Drzewiecki mówił też rano o innych planach na dziś, czyli seminarium dla chińskich firm przed Euro 2012. Wygląda więc na to, że ultimatum federacji piłkarskich traktuje tak samo jak wicepremier Grzegorz Schetyna, który powiedział o nim „strachy na Lachy”.
We Wronkach tymczasem, jakby na przekór temu, co dzieje się wokół PZPZ, zaczyna się zgrupowanie polskiej reprezentacji piłki nożnej przed sobotnim meczem z Czechami. Jest też tam reporter RMF FM Adam Górczewski:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio