Z wywiadu wojskowego zostanie zwolnionych co najmniej 53 żołnierzy w ramach "odmłodzenia armii" - podał w piątek portal HVG, powołując się na kilka niezależnych źródeł.
Przyjęte na początku roku rozporządzenie węgierskiego rządu pozwala ministrowi obrony Kristofowi Szalay-Bobrovniczky’emu zwolnić ze służby żołnierzy, którzy mają ponad 45 lat i 25 lat rzeczywistej służby za sobą.
Portal podkreśla, że wywiad wojskowy liczy około tysiąca pracowników, więc liczba zwolnionych procentowo jest dość znacząca. Według informacji, które uzyskał HVG, zwolnienia nie dotyczą na razie wyższej kadry kierowniczej.
Według portalu decyzja o fali zwolnień jest zaskoczeniem nie tylko dlatego, że na sąsiedniej Ukrainie trwa rosyjska agresja. Sam minister stwierdził niespełna rok temu, że Węgry mają "jedną z najbardziej profesjonalnych, najlepiej wyszkolonych i najlepiej przygotowanych służb specjalnych".
Szalay-Bobrovniczky powiedział również ostatnio, że zainteresowani "mają możliwość opuszczenia sił zbrojnych i obrania drogi w życiu cywilnym", a wstępując do wojska wiedzieli, że "na końcu drogi mogą nie zostać generałami".
"W ostatnich miesiącach na mocy wspomnianego dekretu rządowego w węgierskich siłach obronnych zwolniono co najmniej 150 osób" - przypomina portal. Krytykowane w kraju i zagranicą posunięcie rządu jest tłumaczone przez ministra obrony koniecznością odmłodzenia węgierskiej armii.