Jestem zaszokowany biernością, z jaką Europa podeszła do tego problemu – to komentarz szwajcarskiego deputowanego Dicka Marty’ego, prowadzącego z upoważnienia Rady Europy śledztwo w sprawie rzekomych tajnych więzień CIA.
Marty stwierdził, że problem więzień nie dotyczył tylko Rumunii czy Polski. - Obwinianie i skazywanie tylko tych dwóch krajów byłoby zbyt proste. Myślę, że cała Europa wybrała milczenie w tej kwestii - skwitował. Jego zdaniem, o tajnym procederze wiedziała większość krajów europejskich.
Szwajcarski deputowany ma przedstawić swój raport za niecałe 10 dni. Jednym z kluczowych dowodów ma być faks z ambasady egipskiej, przechwycony przez szwajcarskie służby pod koniec ubiegłego roku. Jest w nim mowa o 5 więzieniach, w których amerykańscy agenci mieli prowadzić przesłuchania. Obiekty miały się znajdować w Rumunii, Bułgarii i na Ukrainie.