Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział dalsze oczyszczanie wszystkich instytucji państwowych z "wirusa" odpowiedzialnego za piątkową nieudaną próbę wojskowego zamachu stanu.
Erdogan nawiązał w ten sposób do osoby skonfliktowanego z nim od dłuższego czasu muzułmańskiego kaznodziei Fethulalha Gulena, który przebywa w USA.
Przemawiając w Stambule na pogrzebie ofiar piątkowych wydarzeń prezydent oświadczył, że pucz, jaki podjęło kierowane przez Gulena "ugrupowanie terrorystyczne", został udaremniony z woli narodu. Dodał, iż przeprowadza się aresztowania należących do tego ugrupowania wojskowych wszystkich rang, którzy "zrujnowali" siły zbrojne.
(az)