Nowy gazociąg z Turkmenistanu powinien pomóc w uniezależnieniu Europy Zachodniej od rosyjskiego gazu - stwierdził prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i wezwał przywódców Azerbejdżanu i Turkmenistanu do rozpoczęcia przygotowań tej inwestycji.
Transportujemy gaz z Morza Kaspijskiego do Europy przez istniejący korytarz, który jest podstawą "gazociągu transanatolijskiego" przez Azerbejdżan, Gruzję i Turcję - mówił Erdogan podczas szczytu z liderami Azerbejdżanu i Turkmenistanu w Awazie.
Musimy w ten sam sposób rozpocząć prace umożliwiające transport turkmeńskiego gazu ziemnego na rynki zachodnie - podkreślił turecki prezydent. Sprecyzował, że nowy projekt mógłby zapewnić wpięcie dostaw turkmeńskiego gazu do rurociągu istniejącego między Azerbejdżanem a Turcją.
Jak pisze AFP, eksperci szacują, że Turkmenistan ma szóste co do wielkości potwierdzone rezerwy gazu ziemnego na świecie. Do tej pory turkmeński gaz był eksportowany przez rynek rosyjski. Władze Turkmenistanu zwiększyły już eksport tego surowca do Chin i teraz szukają sposobów na dostęp do innych rynków, co byłoby możliwe przez terytorium Turcji.
Z kolei Erdogan, jak zauważa AFP, od dawna planuje wykorzystać położenia geograficzne Turcji na pograniczu Bliskiego Wschodu i Europy, aby uczynić swój kraj jednym z wiodących światowych centrów handlu energią. Według tureckiego prezydenta gaz płynący z Turkmenistanu na Zachód przyczyni się do zmniejszenia zależności państw europejskich od rosyjskiego surowca.