W najbliższą niedzielę telewizja BBC wyemituje film zatytułowany "Koronacja". Znajdzie się w nim wywiad, jakiego królowa Elżbietą II udzieliła dziennikarzowi korporacji. To wydarzenie bez precedensu. Królowa bowiem nie udziela nigdy wywiadów mediom.
BBC starało się o uzyskanie takiego dostępu do monarchini przez 20 lat. Mijająca w tym roku 65. rocznica koronacji okazała się w końcu dobrą okazją.
Królowa i dziennikarz BBC Alastair Bruce oglądają wspólnie archiwalne nagrania z koronacji w Opactwie Westminsterskim. Królowa wspomina na filmie tamten dzień, szczególnie skupiając się na koronie, którą założyła po raz pierwszy.
Na szczęście mój ojciec i ja mieliśmy podobny kształt głowy, więc jak już się ją włożyło, to zostawała w miejscu - mówi Elżbieta II.
Korona była bardzo ciężka i nie dało się w niej pochylać czoła, bo - jak zauważa z przymrużeniem oka królowa - groziło to złamaniem karku.
Prowadzący rozmowę dziennikarz nie mógł zadawać monarchini bezpośrednich pytań. Ograniczał się wyłącznie do oferowania spostrzeżeń, które królowa już własnymi słowami rozwijała przed kamerą. Jak na przykład na temat karety, którą jechała na koronację do Opactwa Westminsterskiego. Jej zdaniem, siedzenia były bardzo niewygodne - "zaledwie skóra i sprężyny".
Sposób przeprowadzenia rozmowy został ustalony przed nagraniem. Było to konieczne, ponieważ monarchini nigdy wcześniej nie znalazła się w takiej sytuacji. Pojawiła się kilka razy przed mikrofonem BBC odczytując zaledwie królewskie przemowy i orędzia. Nagranie rozmowy monarchini z siedzącym obok niej dziennikarzem jest w pełnym słowa tego znaczeniu wydarzeniem historycznym.
(j.)