Koreę Południową nawiedziła "ekstremalnie silna" burza piaskowa, spowijając prawie cały kraj w tumany żółtego pyłu przywianego z pustynnych obszarów Chin i Mongolii - informuje agencja Yonhap. Władze Seulu ogłosiły ostrzeżenia pyłowe.
Wskaźnik PM10, określający stężenie w powietrzu szkodliwych dla zdrowia drobnych cząstek, wzrósł w całej Korei Południowej do poziomu określanego jako "bardzo zły" - wynika z informacji przekazanych przez władze.
Najgorzej było w poniedziałek rano w mieście Daegu, gdzie średnia wartość PM10 wyniosła 1115 mikrogramów na metr sześcienny, a w pewnym momencie przyrządy pomiarowe pokazywały aż 1348 mikrogramów - podał Yonhap.
Prawie na całym obszarze kraju odnotowano też "bardzo złe" wartości wskaźnika PM2,5, określającego zanieczyszczenie najdrobniejszymi cząstkami. Rano w Daegu ich stężenie wynosiło 169 mikrogramów na metr sześcienny.
Według państwowego instytutu prognoz jakości powietrza pył został do Korei Płd. przywiany przez północno-zachodnie wiatry z pustyni Gobi w Mongolii i chińskiego regionu Mongolia Wewnętrzna.
W połowie marca w Pekinie odnotowano najsilniejszą burzę piaskową od 10 lat. Wskaźniki PM10 w stolicy Chin wzrosły do ponad 9000, przekraczając ponad 180-krotnie zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, które mówią o dobowej średniej poniżej 50 mikrogramów.
Koreańskie władze określają wartości PM10 do 30 mikrogramów jako "dobre", między 31 a 80 mikrogramów jako "normalne", między 81 a 151 mikrogramów jako "złe", a powyżej tego poziomu - jako "bardzo złe". W przypadku PM2,5 za "złe" uważa się w tym kraju stężenia powyżej 35 mikrogramów na metr sześcienny, a za "bardzo złe" - powyżej 75 mikrogramów.