Nad ranem doszło do dwóch eksplozji w pobliżu ambasady Izraela w Kopenhadze. W związku ze sprawą zatrzymano trzech młodych obywateli Szwecji.
W pobliżu ambasady Izraela w Kopenhadze trójka młodych mężczyzn zdetonowała dwa granaty ręczne. Nikomu nic się nie stało, jednak praca placówki została wstrzymana. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano również o zamknięciu prywatnej szkoły żydowskiej.
Jens Jespersen ze stołecznej policji poinformował, że sprawcy to obywatele Szwecji w wieku od 15 do 20 lat. Jeden z mężczyzn został zatrzymany w pobliżu miejsca przestępstwa.
Dwóch pozostałych schwytano w pociągu na głównym dworcu w Kopenhadze. Podejrzani próbowali udać się w kierunku granicy z Niemcami. Akcja policji na dworcu doprowadziła do opóźnień pociągów.
Według szwedzkich mediów jeden z zatrzymanych to nastolatek z Malmo, który jest powiązany z gangiem.
Wybuchy w Kopenhadze są powiązane z wcześniejszymi wydarzeniami w Sztokholmie. Szwedzka policja potwierdziła, że we wtorek wieczorem nieznany sprawca oddał strzały w kierunku izraelskiej placówki dyplomatycznej.
Minister sprawiedliwości Szwecji Gunnar Stroemmer poinformował, że szwedzki rząd pozostaje w kontakcie z władzami Danii, a sprawa strzelaniny w Sztokholmie oraz wybuchów w Kopenhadze "jest traktowana poważnie".
Służby specjalne SAPO oświadczyły pod koniec maja, że szwedzkie gangi są wykorzystywane przez Iran do ataków na obiekty izraelskie. Gazeta "Dagens Nyheter" powołując się na doniesienia izraelskiego wywiadu Mosad poinformowała, że dla Iranu pracuje szef gangu Foxtrot Rawa Majid.
Majid znany pod pseudonimem "Lis Kurdyjski" został zatrzymany w Iranie w październiku w 2023 r. jednak niedługo później został wypuszczony. Gangster przez swoją sieć wydaje polecenia nastolatkom.
W tym roku w Sztokholmie miało miejsce już kilka incydentów w okolicy ambasady Izraela. Pod koniec stycznia na terenie ambasady znaleziono granat ręczny.