Greta Thunberg ma dopiero 16 lat, a już mówi się o niej w europejskich mediach jako o ikonie. Świat poznał ją podczas szczytu klimatycznego w Katowicach. Teraz znowu jest o niej głośno. Po płomiennym przemówieniu podczas Forum Ekonomicznego w Davos Szwedka została okrzyknięta Eko-Pippi.
Szwedzi poznali 16-letnią Gretę Thunberg, od kiedy przed rokiem zaczęła prowadzić swój "strajk klimatyczny" przed budynkiem riksdagu, czyli parlamentu w Sztokholmie.
Potem Greta pojawiła się na szczycie klimatycznym w Katowicach. Podczas COP24 domagała się od polityków zdecydowanej reakcji w sprawie klimatu. Na podróży do Polski się nie skończyło - tym razem odwiedziła Szwajcarię przy okazji odbywającego się w Davos Forum Ekonomicznego.
W przeciwieństwie do wielu uczestników nie przyleciała na forum prywatnym samolotem. Podróż ze stolicy Szwecji do Davos odbyła pociągiem, w towarzystwie taty, co zajęło jej 32 godziny. Nie zatrzymała się w luksusowym hotelu, ale spała w namiocie przy temperaturze spadającej w nocy do -12 stopni Celsjusza.
W czwartek przed prominentnymi gośćmi z całego świata 16-latka wygłosiła mowę, a kiedy skończyła, na sali było cicho jak makiem zasiał.
Niektórzy twierdzą, że kryzys klimatyczny to jest coś, za co my wszyscy ponosimy winę. Ale to nieprawda. Jeśli wszyscy są winni, to znaczy że nikt nie ponosi za to odpowiedzialności. A przecież są tacy ludzie, fabrykanci, decydenci, którzy dokładnie wiedzieli, jakie wartości poświęcić, by zarabiać niewyobrażalnie dużo pieniędzy - powiedziała.
I po chwili dodała, zwracając się do publiczności: Myślę, że niektórzy z was należą do tej grupy.
Nie chcę, żebyście byli pełni nadziei. Chcę, żebyście wpadli w panikę. Chcę, żebyście poczuli strach, jaki mi towarzyszy każdego dnia. A potem chcę, żebyście zaczęli działać - kontynuowała.
I was given the opportunity to speak at a lunch in Davos today... On the panel was Bono, Christiana Figueres, Jane Goodall, https://t.co/0SsuJbW9SN and Kengo Sakurada. #wef pic.twitter.com/PpUwQwTotf
GretaThunberg24 stycznia 2019
To po tych słowach zapadła cisza, a po chwili nastąpił aplauz. Pierwszy złożył dłonie do oklasków Bono, potem dołączyli do niego pozostali.
O przemówieniu młodej Szwedki pisała wszystkie gazety. To wtedy agencja AFP napisała o Grecie Thunberg, jako "absolutnej gwieździe konferencji w Davos - z długimi warkoczami i ważnym przesłanie dla świata". Niemiecki "Bild" poszedł o krok dalej i porównał ją do Pippi Långstrump.
Greta ma dopiero 16 lat i dziesiątki tysięcy naśladowców. W czwartek ulicami Brukseli przemaszerowało 35 tysięcy uczniów domagając się walki z ociepleniem klimatu.