Były amerykański przywódca Donald Trump - na finiszu kampanii wyborczej do Kongresu i lokalnych urzędów - odwiedza kilka stanów, gdzie wspiera republikańskich kandydatów. Wybory już 8 listopada.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na wiecach panuje atmosfera wyczekiwania. Nie trudno dostrzec, że wyborcy oczekują ogłoszenia przez Trumpa decyzji o starcie w następnych wyborach prezydenckich.
Wiadomo nieoficjalnie, że informacja w sprawie ewentualnego startu byłego prezydenta może pojawić się w trzecim tygodniu listopada. Nie jest tajemnicą, że Trump chciałby wrócić do Białego Domu. Uważa, że wybory w 2020 roku zostały sfałszowane, a Biden nigdy nie powinien zostać zaprzysiężony.
Na Florydzie wyrósł mu jednak poważny konkurent. To gubernator tego stanu Ron DeSantis, który ubiega się o reelekcję.
Ludzie Trumpa wskazywali, że mógłby on być kandydatem Trumpa na wiceprezydenta. Jednak popularność DeSantisa pozwala mu myśleć o samodzielnym starcie. Najpierw musiałby zdobyć partyjną nominację.