Andrzej Duda, Wołodymyr Zełenski, Petr Pavel, Gitanas Nauseda i m.in. Edgars Rinkeviczs wzięli udział w 9. szczycie Inicjatywy Trójmorza, które odbyło się dziś w Wilnie. Liderzy państw rozmawiali m.in. o wspólnych projektach infrastrukturalnych i wspieraniu Ukrainy. "My dopiero budowę tego systemu rozpoczynamy w Polsce, ten system absolutnie w Polsce nie jest jeszcze gotowy. My tak naprawdę dzisiaj - jako Polska - nie mamy czego przekazać, nawet gdybyśmy chcieli" - tak prezydent Polski mówił o systemie obrony przeciwrakietowej Patriot w naszym kraju.

REKLAMA

9. szczyt Inicjatywy Trójmorza odbył się dziś w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie. Po jego zakończeniu odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezydentów Polski - Andrzeja Dudy, Litwy - Gitanasa Nausedy, a także Ukrainy - Wołodymyra Zełenskiego.

Andrzej Duda o umowie wojskowej z Ukrainą

Andrzej Duda został zapytany o to, czy Polska i Ukraina planują zawarcie umowy wojskowej, która obligowałaby nasz kraj do przekazywania określonego odsetka PKB na wsparcie wojskowe dla Ukrainy.

Prezydent podkreślił, że od samego początku rosyjskiej agresji na Ukrainę postawa Polski jest jednoznaczna. Wspieramy Ukrainę od pierwszego dnia tej wojny. Wspieramy także po prostu ludzi z Ukrainy, z których ogromna rzesza schroniła się w Polsce w czasie, kiedy Rosja zaatakowała - mówił.

Dodał, że na temat naszych relacji z Ukrainą kilkakrotnie rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem. Nasza polityka tutaj jest stabilna, jednoznaczna i tutaj nie ma w Polsce wokół pomocy dla Ukrainy żadnego sporu - zapewnił.

Premier Tusk uzgodnił ze mną kwestie przystąpienia do porozumienia o wspieraniu Ukrainy, które podpisał nie tak dawno w Kijowie. Do tego porozumienia ma być zawarta umowa. Jestem przekonany, że po zakończeniu negocjacji rząd tę umowę zawrze - powiedział Duda.

Przypomniał też, że Polska bierze udział w inicjatywie amunicyjnej - partycypuje w kosztach, jeśli chodzi o wsparcie zakupów amunicji dla Ukrainy.
Działamy od samego początku, nie tylko od 2022 r., nie tylko od 2014 r. - zastrzegł.

/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP

Prezydent: Trzeba stawiać opór wobec rosyjskiego imperializmu

Prezydent przypomniał w tym kontekście szczyt bukareszteński z 2008 r., podczas którego - jak mówił - ówczesny prezydent Lech Kaczyński twardo parł do tego, by Ukraina została przyjęta do NATO. Dodał, że wtedy z ówczesnym prezydentem USA George'em Bushem "parli w tym kierunku, aby droga do NATO dla Ukrainy została otwarta". Jak zaznaczył, nie było jednak zgody na to dla Ukrainy i Gruzji ze strony innych sojuszników.

Co się potem stało? Kilka miesięcy później Rosja napadła na Gruzję, a w 2014 r. napadła na Ukrainę. To pokazuje, że tylko wtedy, kiedy będziemy twardo stali przy państwach zagrożonych, wspierali państwa zagrożone i działali odważnie, będziemy w stanie obronić się przed rosyjskim imperializmem i przed rosyjską agresją - oświadczył.

My wspieraliśmy Ukrainę, kiedyś czynił to prezydent Lech Kaczyński. Kiedy zginął, kontynuowaliśmy to nadal. Działamy i wsparcie dla Ukrainy dzisiaj i zrozumienie dla tego, że trzeba stawiać opór wobec rosyjskiego imperializmu, jest dla nas jego swoistym testamentem politycznym - mówił Duda.

Prezydent Polski powiedział, zwracając się do Wołodymyra Zełenskiego: "Działaliśmy, działamy i będziemy działali. Panie prezydencie, możecie państwo być pewni, że będziemy wspierali Ukrainę aż do momentu, dopóki Ukraina będzie spokojna, bezpieczna i pokój wróci do tego kraju, co należy się nie tylko Ukrainie, ale przede wszystkim narodowi ukraińskiemu".

"Wspierać Ukrainę, umacniając nasz potencjał odstraszania"

Jak mówił Andrzej Duda, "wszyscy staramy się z jednej strony wspierać Ukrainę i działać tak, aby mogła się bronić przed rosyjską agresją jak najsprawniej, i z jak największymi szansami na przyszłe zwycięstwo, ale z drugiej strony także i umacniając nasz potencjał odstraszania". Przypomniał o swojej propozycji do państw NATO podwyższenia wydatków na bezpieczeństwo z 2 proc. do 3 proc. PKB.

Tutaj w naszej części Europy spotyka się to ze znakomitym zrozumieniem i na pewno będziemy jeszcze na ten temat dyskutowali. Mówiliśmy o tym dzisiaj, będziemy na pewno o tym mówili jeszcze w przyszłości, także w trakcie zbliżającego się szczytu NATO - dodał.

#Naywo | Konferencja prasowa po 9. Szczycie Inicjatywy Trjmorza. https://t.co/Sa1p4Ofcw3

prezydentplApril 11, 2024

"To pokazuje znakomity rozwój Inicjatywy Trójmorza"

Prezydent podkreślił znaczenie litewskiego szczytu Inicjatywy Trójmorza. Rzeczywiście ponad 1000 uczestników; dumny jestem, bo ponad 130 z nich jest z mojego kraju, z Polski. To rzeczywiście wspaniała liczba i to pokazuje też znakomity rozwój Inicjatywy Trójmorza - stwierdził Duda, wskazując przyczyny, dla których współpraca w ramach tej inicjatywy dobrze się rozwija.

Ona jest wydajna, jej efekty są widoczne w naszych krajach, chociażby poprzez rozwój infrastruktury. (...) Budowa Via Baltica, budowa Via Carpatii, która bardzo szybko posuwa się, w szczególności w moim kraju, w Polsce, gdzie mamy za zadanie wybudować ponad 600 km tej drogi i wierzę w to głęboko, że w ciągu kilku lat ukończymy tę wielką inwestycję, bardzo trudną, zwłaszcza na południu, w terenie górskim - powiedział prezydent, wymieniając jako przykład wydajnej współpracy Inicjatywy Trójmorza także interkonektory gazowe, które powstały dzięki Inicjatywie.

W szczególności ten, który otwarliśmy razem z panem prezydentem Gitanasem Nausedą półtora roku temu, tuż przed zastosowanym przez Rosję brutalnie odcięciem dostaw gazu do Polski. Okazało się, że dzięki właśnie interkonektorom, dzięki zbudowanemu wcześniej gazociągowi z szelfu norweskiego do Polski, czyli Baltic Pipe, dzięki temu, że mamy dzisiaj gazoporty, terminale LNG, byliśmy w stanie poradzić sobie bez rosyjskiego gazu - dodał.

Polska przekaże Ukrainie system Patriot? "Nie mamy czego"

Podczas konferencji prasowej po szczycie w Wilnie Andrzej Duda został zapytany o to, czy Polska bierze pod uwagę przekazanie Ukrainie systemu Patriot.

Prezydent podkreślił, że Polska w tej chwili nie dysponuje systemem obrony przeciwrakietowej Patriot. My dopiero budowę tego systemu rozpoczynamy w Polsce, ten system absolutnie w Polsce nie jest jeszcze gotowy. My tak naprawdę dzisiaj - jako Polska - nie mamy czego przekazać, nawet gdybyśmy chcieli - podkreślił prezydent.

Andrzej Duda zwrócił jednocześnie uwagę, że "owszem są obecne baterie Patriot w Polsce", ale - jak zastrzegł - "są to systemy, które zostały w Polsce rozmieszczone przez armię Stanów Zjednoczonych oraz armię brytyjską".

Prezydent przypomniał, że wśród wszystkich krajów, które dzisiaj sąsiadują z napadniętą przez Rosję Ukrainą, to właśnie na Polskę spadła rosyjska rakieta. I to właśnie nad naszym niebem pojawiły się już kilkukrotnie rosyjskie rakiety, które wleciały w naszą przestrzeń powietrzną. Więc w istocie prawda jest taka, że sami znajdujemy się w sytuacji zagrożenia potencjalnym rosyjskim atakiem. I te systemy dzisiaj chronią wojska sojusznicze, mówię o systemach amerykańskich i brytyjskich, chronią tak naprawdę wojska sojusznicze, które znajdują się na obszarze naszego kraju - zaznaczył Duda

#Wilno | Bezpieczestwo regionu, w tym prezydencka inicjatywa podwyszenia wydatkw na obronno, zacienianie wsppracy transportowej midzy pastwami Trjmorza oraz rozwj relacji transatlantyckich - to tematy rozmw podczas 9. Szczytu Inicjatywy Trjmorza. pic.twitter.com/eY3gyySuAU

prezydentplApril 11, 2024

Duda "o pewnym zasobie rakiet z czasów sowieckich"

Przekazał też, że rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim "o pewnym zasobie jeszcze rakiet z czasów sowieckich, które są w tej chwili w polskiej gestii". Znajdują się w tej chwili w naszych magazynach i rozmawialiśmy o ich przekazaniu do dyspozycji obrony przeciwrakietowej Ukrainy - podkreślił Andrzej Duda.

Poinformował również, że będzie kontynuował ten temat z ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

O dziewiątym szczycie

Czwartkowy szczyt w Wilnie to dziewiąte takie spotkanie w historii Inicjatywy Trójmorza. Wzięli w nim udział m.in. prezydent Andrzej Duda oraz głowy państw Litwy, Łotwy i Czech. a także dyplomaci państw stowarzyszonych, w tym USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Turcji.

Na spotkanie przybył także niezapowiedziany wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Prezydent Litwy, otwierając obrady, zaznaczył, że kluczowymi kwestiami rozmów będą wspólne projekty infrastrukturalne - w tym przede wszystkim energetyczne i transportowe, a także rosyjska agresja na Ukrainę. Podkreślił, że państwa Inicjatywy Trójmorza odgrywają istotną rolę we wspieraniu broniącego się Kijowa.

Nauseda oznajmił, że rozbudowa infrastruktury jest kluczowa dla bezpieczeństwa całego regionu wobec agresywnej polityki Rosji; mówił także o potrzebie koordynacji działań i budowie wspólnego cyberbezpieczeństwa. Wobec wydarzeń i wyzwań w naszym regionie potrzebujemy silnej i dobrze połączonej Europy - zaznaczył.

Poprzedni odbył się we wrześniu 2023 roku w Bukareszcie.

Inicjatywa Trójmorza

Inicjatywa Trójmorza zrzesza 13 państw: Austrię, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry.

We wrześniu 2023 roku do Inicjatywy dołączyła Grecja, a państwem stowarzyszonym - obok Ukrainy - została Mołdawia. W tym roku do grona strategicznych partnerów dołączyć ma Japonia.

Trójmorze jako format międzynarodowy zostało zawiązane w 2015 roku przez prezydentów Polski i Chorwacji.