"Proszę, abyście byli razem; żebyście tworzyli siłę wspierającą Polskę i polskość tu w Stanach Zjednoczonych” – mówił prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z Polonią w Millennium Park w Chicago. „Proszę was także po to, by wszyscy amerykańscy politycy czuli, że Polacy w Ameryce, że Polonia, to jest wielka siła także i polityczna" - podkreślił.
Duda podziękował amerykańskiej Polonii za jej "dumę i postawę". Proszę was, żebyście nadal byli zawsze z nami, wspierali ojczyznę swoich dziadków, swoich rodziców, żebyście byli z Polską - powiedział prezydent. Dziękował też Polonii za to, że "nosi Polskę w sercu, mimo że daleko od jej granic". Polacy mieszkają w Chicago prawie od samego początku istnienia miasta. Dziękuję wam, że przechowaliście i zachowujecie Polskę w swoich sercach - mówił Duda.
Chciałem podziękować też za to, jak tę polskość budujecie i przechowujecie. Dziękuję księżom i siostrom za to, że strzegą wiary i tradycji polskiej, ale dziękuję też za to, że są oparciem duchowym, że wzmacniają serca, że pozwalają czasem przetrwać trudne chwile - wyliczał prezydent. Wspomniał też o polskich nauczycielach. Jakże trudno byłoby zachować polskość, gdyby nie wasza praca edukacyjna z młodzieżą; uczenie polskiego języka, uczenie o Polsce, uczenie o polskiej historii, czyli budowanie postaw patriotycznych - zauważył.
Prezydent podkreślił, że na Polonię w USA "można było liczyć od pokoleń". Wasi pradziadkowie, dziadkowie, ojcowie, tak jak wy sami, wyjeżdżali z Polski za chlebem, ale nigdy nie zapomnieli o ojczyźnie - wskazał Duda. Nie tylko pomagaliście swoim rodzinom i rodakom materialnie, ale kiedy trzeba było walczyliście również za Ojczyznę - dodał. To także dzięki wam Polska jest dzisiaj niepodległa, wolna, suwerenna, rośnie w siłę, należy do Paktu Północnoatlantyckiego, jest bezpieczniejsza i mocniejsza. W 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości dziękuję wam za to w imieniu 38 milionów Polaków - mówił Duda.
(mn)