Rosyjski Gazprom zapowiada, że do przyszłego roku 5-krotnie podniesie ceny gazu dla Białorusi. Chce bowiem zrównać stawki z cenami europejskimi.
Mińsk za dostarczany z Rosji gaz płaci najmniej ze wszystkich odbiorców - tylko 47 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. A białoruska gospodarka jest mocno uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu. Podwyżki cen mogą być dla niej zabójcze.
Na początku roku podwyżki cen gazu spowodowały poważny konflikt na linii Kijów-Moskwa i w rezultacie wstrzymanie dostaw surowca dla Ukrainy. Wtedy także chodziło o wielokrotne zwiększenie dotychczasowych stawek.