Zespół badaczy na Wyspach Kanaryjskich zobaczył coś, czego nikt na ziemi wcześniej nie udokumentował - czarną żabnicę powoli unoszącą się na powierzchni oceanu. "To było jak spełnienie marzeń" - powiedział David Jara Bogunyà, fotograf dzikiej przyrody morskiej z organizacji pozarządowej Condrik Tenerife.
Kiedy byłem dzieckiem, miałem książkę z niektórymi stworzeniami z głębin morskich i uwielbiałem te ilustracje. Wydawały mi się szalone. Te zwierzęta nie wyglądały na prawdziwe - zaznacza fotograf cytowany przez "National Geographic". A jednak przez około godzinę Jara i jego koledzy na pokładzie statku Glaucus pływali z czarną żabnicą. To gatunek, który zazwyczaj zamieszkuje ocean na głębokościach od 200 do 2000 metrów.
Żabnica nazywana również czarnym diabłem morskim nie jest szczególnie dużą rybą, mierzy około 15 centymetrów długości. Ma rozwierające się szczęki, ostre kły i bioluminescencyjne przynęty przymocowane do czoła, które wykorzystuje do zwabiania ofiar.
To naprawdę rzadkie wydarzenie, aby zobaczyć stworzenie z głębin tak blisko powierzchni - zauważa Bruce Robison, naukowiec z Monterey Bay Aquarium Research Institute.
Robison jest autorem innego wideo, które przedstawia żywego diabła morskiego, jednak udało mu się sfilmować rybę na głębokości 580 metrów przez zdalnie sterowany pojazd w Monterey Bay w 2014 roku.
Kory Evans, biolog morski przekazał, że był pod wrażeniem, że żabnica była nie tylko nienaruszona, ale faktycznie pływała - co jest nieoczekiwane dla stworzenia przystosowanego do ekstremalnych ciśnień głębin morskich. Ich cała strategia polega na tym, żeby się nie ruszać - zauważa.
Nie ma pewności, w jaki sposób żabnica dotarła na powierzchnię, jednak istnieje kilka prawdopodobnych scenariuszy. Jeden z nich zakłada, że zjadła rybę z pęcherzem pławnym lub gruczołem gazowym, a gdy ten gaz się rozszerzał, przyciągnął drapieżnika w górę w kolumnie wody.
Ze względu na to, że obserwacja miała miejsce u wybrzeży Wysp Kanaryjskich, obszaru znanego z aktywności wulkanicznej, możliwe jest również, że ryba została uwięziona w kolumnie wznoszącej się ciepłej wody stworzonej przez podwodne szczeliny.
Mogła ona zostać również połknięta lub schwytana przez większego drapieżnika, takiego jak wieloryb, foka, lew morski lub nawet meduza. Następnie drapieżnik albo ją wypluł, albo żabnica uwolniła się bliżej powierzchni.
Chociaż czarna żabnica zmarła krótko po nagraniu materiału, zobaczenie jej żywej - choćby na krótko - to ogromna okazja. Badacze, którzy zauważyli żabnicę u wybrzeży Teneryfy, zebrali jej ciało i przekazali do Muzeum Przyrody i Archeologii na wyspie.