W wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" Ed Sheeran opowiedział o swoich trudnych doświadczeniach z ubiegłego roku. "Czułem, że nie chcę już żyć" - przyznał, wspominając swoją reakcję na śmierć dwójki przyjaciół. Podkreślił, że żona skłoniła go do skorzystania z pomocy terapeuty.
2022 r. był trudnym rokiem dla Eda Sheerana. W lutym zmarł jego przyjaciel Jamal Edwards - przedsiębiorca i producent muzyczny. Na początku marca odeszła inna ważna dla niego osoba - Shane Warne, australijski krykiecista. Z kolei u ciężarnej żony gwiazdora wykryto guza, który był nieoperacyjny do czasu porodu. W tym ostatnim przypadku wszystko skończyło się dobrze. Było to jednak dla gwiazdora kolejne trudne przeżycie.
Czułem, że nie chcę już żyć - przyznał popularny muzyk w wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone", wspominając swój stan po śmierci przyjaciół. Toniesz i nie możesz się wydostać - opisywał obrazowo. Przyznał, że wstydził się myśli, które pojawiały się w jego głowie i jako ojcu dwójki dzieci wydawały mu się one samolubne.
Sheeran przyznał, że to żona skłoniła go do skorzystania z pomocy terapeuty. Tam, skąd pochodzę, nikt tak naprawdę nie mówi o swoich uczuciach - przyznał Sheeran. W Anglii ludzie myślą, że to coś dziwnego - mieć terapeutę. Ja uważam, że to bardzo pomocne - móc z kimś porozmawiać, dać upust swoim uczuciom i nie czuć się z tego powodu winnym - tłumaczył. Pomoc nie oznacza, że ktoś naciśnie przycisk i będziesz się czuł ok - zastrzegł.
W wywiadzie Sheeran opowiedział też o walce z uzależnieniami. Jak przyznał, najtrudniejsze było dla niego porzucenie wysokoprocentowych trunków. Wspominał, że dwa miesiące przed narodzinami jego starszej córki żona spytała go, czy chce, by do szpitala zawiózł ją ktoś inny. Piłem wtedy dużo. Nagle coś kliknęło. Poczułem, że nie chcę tak - opowiadał gwiazdor. Wypicie kilku piw to jedna rzecz, ale butelka wódki to inna sprawa. Uświadomiłem sobie, że dobiegam trzydziestki. "Dorośnij, imprezowałeś, wystarczy" - dodał. Zastrzegł, że nie jest abstynentem i zdarza mu się sięgać po czerwone wino czy piwo.
Sheeran ma też za sobą eksperymenty z narkotykami. W rozmowie nie sprecyzował, po jakie dokładnie substancje, oprócz marihuany, sięgał. Jak tłumaczył, nie chce, by kiedyś przeczytały o tym jego dzieci.
Pamiętam, że kiedyś byłem na festiwalu i pomyślałem: skoro wszyscy moi kumple to robią, nie może to być aż takie złe - relacjonował gwiazdor. Zaczyna się od eksperymentów. Potem jest nawyk - robisz to raz w tygodniu, potem raz dziennie, dwa razy dziennie. A potem - tak jak z wódą - pojawiają się złe wibracje - wyliczał. Przyznał, że śmierć Edwardsa, która była efektem zażywania przez niego kokainy, upewniła go w przekonaniu, że nie chce już sięgać po narkotyki. On zginął z tego powodu. To byłby brak szacunku dla jego pamięci - wyjaśnił w rozmowie z "Rolling Stone".
Infolinia 800 12 00 02
[WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDZIESZ TUTAJ
***
Nachodzą cię myśli samobójcze? Wydaje Ci się, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że są osoby, które chcą i mogą Ci pomóc. Dyżurują telefonicznie lub on-line:
116 123 - kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
800 121212 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
W sytuacji zagrożenia życia dzwoń pod numer 112 albo jedź na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.
[WIĘCEJ INFORMACJI TUTAJ]