Co najmniej 15 osób, w tym znany z popierania władz Syrii duchowny sunnicki, zginęło w wybuchu, który nastąpił koło meczetu w Damaszku. O zdarzeniu poinformowała państwowa telewizja i działacze opozycji.

REKLAMA

Jak podała telewizja, meczet Imana w centrum stolicy stał się celem "terrorystycznego samobójczego zamachu bombowego", a wśród 15 zabitych jest imam zabytkowego meczetu Umajjadów Mohammed Said al-Buti.

83-letni Buti prowadził każdego piątku świąteczne modły, transmitowane przez państwową telewizję. Przy jednej z takich okazji określił przeciwników reżymu prezydenta Baszara el-Asada jako "szumowiny". Wzywał także Syryjczyków, by wstępowali do rządowych sił zbrojnych.

Mające siedzibę w Wielkiej Brytanii opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że w wybuchu zginęło około 15 osób, a dziesiątki zostały ranne. Według Obserwatorium nie jest jasne, czy była to eksplozja samochodu pułapki czy też pocisku moździerzowego.

Stanowiący większość ludności Syrii sunnici przewodzą obecnej zbrojnej rebelii przeciwko zdominowanym przez religijną mniejszość alawitów władzom. Alawitą jest również Baszar el-Asad.

(j.)