Chwile grozy przeżyli pasażerowie wyczarterowanego samolotu należącego do polskich linii lotniczych Enter Air. Podczas lądowania na lotnisku w austriackim Salzburgu pilot musiał przerwać manewr, ponieważ wiatr zbyt mocno przechylił maszynę. Samolot wzbił się w powietrze ponownie i powrócił do Frankfurtu.
Boeing 737 należący do linii lotniczych Enter Air leciał z Frankfurtu do Salzburga. Lądowaniu towarzyszył silny wiatr. Tuż nad ziemią samolot gwałtownie się przechylił, po chwili koła dotknęły pasa, jednak pilot podjął decyzje o przerwaniu manewru. Nad portem lotniczym w Salzburgu wiał wiatr, którego prędkość sięgała 93 km/h.
Maszyna ostatecznie wróciła do Frankfurtu. Tam lądowanie odbyło się bez problemów.
(ł)