24 górników zostało uwięzionych pod ziemią po wybuchu gazu w kopalni na północnym wschodzie kraju. 56 ludzi zdołało się uratować. To nie pierwszy tego typu wypadek w Chinach. Powodem większości z nich jest kiepski stan sprzętu i nagminne łamanie przepisów bezpieczeństwa.
Do wypadku doszło Baijiagou w okręgu administracyjnym Faku, na południu mandżurskiej prowincji Liaoning.
Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie. Średnio co roku w podobnych eksplozjach, pożarach czy powodziach w Chinach ginie blisko 4 tysiące górników. Do wypadków dochodzi najczęściej z powodu nieprzestrzegania przez pracowników kopalni przepisów bezpieczeństwa.