Nadmierna prędkość była bezpośrednią przyczyną wczorajszej katastrofy kolejowej w Chinach, gdzie zginęło 70 osób, a 416 zostały ranne. Do wypadku, jednego z największych w Państwie Środka od 10 lat, doszło w okolicach miasta Zibo w prowincji Shandong.
Specjalna komisja badająca przyczyny kolizji potwierdziła, że skład jadący z Pekinu do Qingdao zanim wykoleił się i uderzył w inny pociąg pasażerski, pędził 131 kilometrów na godzinę. Tymczasem na feralnym odcinku dopuszczalna prędkość wynosiła 80 km/h.
Władze natychmiast po katastrofie zdymisjonowały regionalnego dyrektora kolei. Posadę stracił także miejscowy szef partii komunistycznej.
Agencja informacyjna Xinhua poinformowała, że w nocy z poniedziałku na wtorek na linii wznowiono ruch pasażerski i towarowy. Z powodu katastrofy wstrzymany był on na blisko 20 godzin.