Około 200 samochodów utknęło na zasypanej przez lawiny śnieżne drodze w górzystym regionie Xinjiangu w Chinach, w pobliżu granicy z Kazachstanem. Z zimą zmaga się także Japonia. Tam z powodu wychłodzenia organizmu zmarło już ponad 70 ludzi.

REKLAMA

Chiński obszar Xinjiangu pokrywa śnieg o grubości co najmniej 60 centymetrów. W zeszłym tygodniu trzeba było ewakuować z zasypanych regionów 97 tys. ludzi; zagrożonych jest nadal ponad 224 tys. ludzi, do których nie dociera żywność.

W regionie panują niespotykane od dwudziestu lat mrozy. Temperatura spadła tam w ostatnich dniach do minus 36 stopni Celsjusza.

Trwające nieprzerwanie od początku grudnia opady śniegu w północno-zachodniej Japonii spowodowały już w sumie śmierć 77 osób. Dziś rano śnieżyce udaremniły start wojskowych śmigłowców, mających lecieć do odciętej od świata przez zaspy miejscowości Tsunam w prefekturze Niigata.

Japońscy synoptycy ostrzegają przed kolejnymi opadami śniegu, a także wzrostem temperatur, co może spowodować zagrożenie lawinowe.