Siły powietrzne Rosji i Chin przeprowadziły w piątek wspólny patrol nad Morzem Japońskim. Podczas ćwiczeń kilka maszyn wtargnęło w strefę identyfikacji obrony powietrznej Korei Południowej, co poskutkowało poderwaniem przez Seul własnych myśliwców.

REKLAMA

Państwowe media podały, że wojska Chin i Rosji zrealizowały w piątek 9. strategiczny rejs powietrzny "w odpowiedniej przestrzeni" nad Morzem Japońskim.

Chińska armia przekazała w jednozdaniowym komunikacie, że patrol został przeprowadzony "zgodnie z rocznym planem współpracy". Nie ujawniono dalszych szczegółów.

Okazało się jednak, że chińskie i rosyjskie maszyny w ciągu czterech godzin - począwszy od godz. 9:35 czasu lokalnego (godz. 1:35 czasu polskiego) - bez uprzedniego powiadomienia wtargnęły w strefę identyfikacji obrony powietrznej Korei Południowej (ADIZ) nad Morzem Japońskim i wodami u południowo-wschodniego wybrzeża Korei Płd.

Południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów (JCS) poinformowało, że siły powietrze tego kraju zidentyfikowały wrogie samoloty i podjęły "taktyczne" środki zaradcze, podrywając myśliwce. Zaznaczono, że obce maszyny nie naruszyły przestrzeni powietrznej kraju.

ADIZ to obszar przestrzeni powietrznej leżący poza granicami terytorialnymi danego kraju nad jego wyłączną strefą ekonomiczną lub wodami międzynarodowymi, w którym wojsko identyfikuje, lokalizuje i kontroluje statki powietrzne w interesie bezpieczeństwa narodowego.

Zbliżające się do ADIZ samoloty powinny z wyprzedzeniem poinformować o zamiarze wejścia w ADIZ. Strefy te nie mają umocowania w prawie międzynarodowym. Oprócz Korei Płd., wyznaczyły je m.in. ChRL, Japonia, Kanada, Stany Zjednoczone i Szwecja.

Pogłębiona współpraca Moskwy i Pekinu

Media zaznaczają, że siły zbrojne Rosji i Chin przeprowadziły w ostatnim czasie szereg ćwiczeń, w tym lipcowe manewry na wodach i w przestrzeni powietrznej Morza Południowochińskiego w pobliżu miasta Zhanjiang na południu Chin.

W tym samym miesiącu w pobliżu Alaski amerykańskie i kanadyjskie siły powietrzne po raz pierwszy przechwyciły rosyjskie i chińskie bombowce. We wrześniu floty Rosji i Chin floty odbyły m.in. manewry Beibu/Interaction-2024 na Morzu Japońskim.

Przywódca ChRL Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin zadeklarowali "przyjaźń bez granic" między swoimi państwami trzy tygodnie przed pełnowymiarową inwazją Rosji na Ukrainę.

Mimo to Chiny deklarują neutralną postawę wobec tej wojny i twierdzą, że nie wysyłają śmiercionośnej pomocy żadnej ze stron konfliktu.

Jednocześnie nie potępiły rosyjskiej inwazji i sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Moskwę.

Rząd w Pekinie utrzymuje także, że nie ma żadnych informacji, by wśród rosyjskich jednostek na ukraińskim froncie byli żołnierze z Korei Północnej.