Chelsea Mannig, która odbywa karę 35 lat więzienia za przekazanie demaskatorskiemu portalowi WikiLeaks tysięcy poufnych dokumentów dyplomacji USA, we wtorek zakończyła głodówkę po otrzymaniu od armii obietnicy, że będzie mogła poddać się operacji korekty płci.
Leczenie Manning, która od 2015 roku jest poddawana terapii hormonalnej, zacznie się od operacji, którą jej psycholog rekomendował w kwietniu - poinformował jej prawnik Chase Strangio, dodając, że termin nie został jeszcze wyznaczony.
W wydanym oświadczeniu Manning wyraziła zadowolenie, zaznaczając jednocześnie, że długo musiała czekać na decyzję armii USA.
Mannig w piątek ogłosiła strajk głodowy, protestując w ten sposób przeciwko warunkom odbywania kary oraz odmowie armii podawania jej leków, których potrzebuje jako osoba transseksualna. Zapowiedziała, że głodówkę będzie kontynuować, dopóki nie uzyska "minimum godności, szacunku i ludzkiego traktowania" oraz dopóki nie zakończą się "stałe, świadomie i nadgorliwie przeprowadzane kontrole ze strony personelu więziennego i wojskowego".
28-letnia Manning została skazana w 2010 roku za szpiegostwo jeszcze jako mężczyzna, szeregowiec armii USA Bradley Manning. Wkrótce potem oświadczyła jednak, że czuje się kobietą. Od 2013 roku odbywa karę 35 lat pozbawienia wolności.
W lipcu Manning próbowała popełnić samobójstwo. Jak przekazali jej przedstawiciele, powodem była odmowa leczenia dla doświadczanej przez nią dysforii płciowej, czyli braku identyfikacji płciowej z płcią biologiczną. W sierpniu armia zapowiedziała, że w związku z próbą samobójczą Manning prowadzi wobec niej dochodzenie w sprawie niesubordynacji.
Strangio przekazał, że Manning domaga się, by armia wycofała zarzuty i pozwoliła jej nosić włosy do długości dozwolonej przez wojskowy regulamin dla kobiet.
Materiały przekazane przez Manning portalowi WikiLeaks zostały wykorzystane przez media, wywołując sensację w 2011 roku. Wśród kilkuset tysięcy dokumentów były zastrzeżone raporty z Iraku i Afganistanu, informacje o więźniach przetrzymywanych bez procesów w Guantanamo, a także setki tysięcy depesz dyplomatycznych. Najgłośniejszym z ujawnionych dokumentów był zapis wideo ataku śmigłowcowego w Iraku z 2007 roku. Zginęli wtedy cywile, wśród nich pracownicy agencji Reutera.
APA