Zarzuty terroryzmu usłyszały 24 osoby zatrzymane w Stambule 1 maja. Próbowały one przedostać się na plac Taksim, gdzie obowiązuje zakaz demonstracji.
24 zatrzymanym postawiono zarzuty, w większości "przynależności do organizacji terrorystycznej". Ponad 300 pozostałych zwolniono - poinformowała prorządowa agencja prasowa Anatolia.
W Święto Pracy siły porządkowe użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego, aby rozpędzić demonstrantów, którzy zmierzali w kierunku placu Taksim, zamkniętego dla demonstracji. Podobnie jak w dwóch ostatnich latach gubernator Stambułu zakazał wszelkich manifestacji związkowych na tym placu, oceniając, że "nie jest on przystosowany do obchodów 1 maja".
Turecki parlament w ubiegłym miesiącu przyjął ustawę o "bezpieczeństwie wewnętrznym", która wzmocniła uprawnienia policji wobec demonstrantów. Opozycja, a także wiele organizacji broniących praw człowieka określiły nowe przepisy jako "destrukcyjne dla wolności".
(mn)