Sędzia śledczy Federalnego Trybunału Sprawiedliwości w Karlsruhe w Niemczech wydał nakaz aresztowania podejrzanego o atak w Solingen - ogłosiła niemiecka prokuratura federalna. Według śledczych "Issa Al H. podziela ideologię Państwa Islamskiego".
Prokuratura federalna oskarżyła mężczyznę o członkostwo w zagranicznej organizacji terrorystycznej, zabójstwo w trzech przypadkach oraz usiłowanie zabójstwa i ciężkie uszkodzenie ciała w ośmiu kolejnych przypadkach. Prokuratura federalna przejęła śledztwo w niedzielę rano ze względu na podejrzenie powiązań terrorystycznych.
Podejrzany o atak nożem z Solingen Issa Al H. został przeniesiony z Nadrenii Północnej-Westfalii do prokuratury federalnej w Karlsruhe z zachowaniem najwyższych środków bezpieczeństwa - napisał portal dziennika "Welt".
"Issa Al H. podziela ideologię zagranicznej organizacji terrorystycznej ‘Państwo Islamskie’ (IS) i dołączył do niej w czasie przed 23 sierpnia 2024 r., którego obecnie nie można dokładnie określić" - ogłosiła prokuratura federalna. "Ze względu na swoje radykalno-islamistyczne przekonania, podjął decyzję o zabiciu jak największej liczby osób na festiwalu miejskim w Solingen w dniu 23 sierpnia 2024 r., które uważał za niewiernych" - dodano.
Dźgnął odwiedzających "wielokrotnie i celowo w szyję i górną część ciała" nożem. "Trzy osoby zmarły, a osiem innych zostało rannych, niektóre z nich poważnie" - podkreślono. Ofiary śmiertelne to 67-letni mężczyzna, 56-letni mężczyzna i 56-letnia kobieta.
Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział przedstawiciel szpitala kanałowi informacyjnemu WELT w niedzielę.
Podejrzanym o dokonanie ataku w Solingen jest 26-letni Syryjczyk. Według policji mężczyzna sam zgłosił się do organów ścigania w sobotę wieczorem. Przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Dziennik "Bild" przekazał, że Syryjczyk podszedł do funkcjonariuszy i powiedział: "Jestem tym, którego szukacie".
Portal tygodnika "Spiegel" podał, że mężczyzna na sobie zakrwawione ubranie, było przemoczone od deszczu.
26-letni Issa al H. przybył do Niemiec pod koniec grudnia 2022 roku i złożył wniosek o azyl w Bielefeld. Nie był wcześniej znany organom bezpieczeństwa jako islamski ekstremista. Mieszkał w ośrodku dla uchodźców.
Jak podaje "Welt", jego wniosek o azyl został odrzucony i na początku 2023 roku Syryjczyk miał zostać wydalony do Bułgarii, skąd przybył do Niemiec.