To zwieńczenie tragicznej historii ataku na redakcję francuskiego tygodnika "Charlie Hebdo". Pakistańczyk Zaheer Mahmud został skazany na 30 lat więzienia za zamach w 2020 roku, gdy usiłował zabić dwie osoby przed dawną siedzibą czasopisma. Mahmud nie wiedział, że atakuje przypadkowych ludzi, a redakcja tygodnika znajduje się pod innym adresem.

REKLAMA

29-letni Mahmud został skazany we Francji za usiłowanie zabójstwa i spisek terrorystyczny.

Pakistańczyk przybył nielegalnie do Francji latem 2018 roku. Jako praktykujący muzułmanin zamierzał "pomścić Proroka" po ponownej publikacji karykatur Mahometa przez "Charlie Hebdo" we wrześniu 2020 roku, z okazji otwarcia procesu w sprawie tragicznych ataków na siedzibę tego pisma z 7 stycznia 2015 roku.

Niedawno minęło 10 lat od zamachu terrorystycznego na redakcję tygodnika. W ataku zginęło 12 osób, a 11 zostało rannych. Bracia Kouachi, Cherif i Said, obywatele Francji, którzy dopuścili się ataku na redakcję, byli związani z Al-Kaidą. Uciekając przed policyjną obławą zabarykadowali się w drukarni, gdzie zostali zabici w trakcie próby ucieczki.

Podłożem zamachu były publikacje karykatur proroka Mahometa w "Charlie Hebdo".

25 września 2020 roku około godziny 11.40 Mahmud przybył pod dawną siedzibę redakcji i sądząc, że atakuje dziennikarzy "Charlie", nożem rzeźnickim ciężko ranił dwóch pracowników agencji prasowej Premieres Lignes.

Pięciu innych Pakistańczyków, którzy zachęcali Mahmuda do ataku, z których część w czasie tych wydarzeń była nieletnia, skazano za spisek terrorystyczny na kary więzienia od trzech do 12 lat.