​Centrum Pomocy Ofiarom Przemocy w Rodzinie Nasiliu.net (gra słów: "Przemoc Nie") zostało przez rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości uznane za "agenta zagranicznego". Oznacza to, że władza będzie mogła zakazać realizacji niektórych działań planowanych przez tę pozarządową organizację.

REKLAMA

Dzisiaj otrzymaliśmy dokument z Ministerstwa Sprawiedliwości, zostaliśmy uznani za organizację non profit pełniącą funkcję agencji zagranicznej - napisała szefowa centrum Anna Rivina. Powiem tak: 95 proc. dostaliśmy za ustawę przeciwko przemocy, a 5 proc. za propagandę LGBT - napisała prześmiewczo.

Rivina podkreśliła, że w 2021 roku centrum będzie robiło "więcej, głośniej, przejrzyście i śmiało". Dodała także zdjęcie fragmentu pisma ministerstwa, na którym jest jej wypowiedź z dawnego wywiadu z Forbesem. Rivina powiedziała w nim, że Nasiliu.net nie byłoby potrzebne, gdyby Rosja zamierzała zająć się problemem przemocy domowej. Według "Kommiersanta" wypowiedź została uznana za działalność polityczną.

W grudniu 2020 roku resort sprawiedliwości wezwał organizację do przygotowania raportu z działań z ostatnich 2,5 roku. Chodziło o wszelkie zawarte umowy, raporty finansowe, dokumenty dotyczące organizacji wydarzeń i zbiór wzmianek w mediach. Zdaniem ministerstwa, kontrola została wszczęta, gdyż centrum samo nie ubiegało się dobrowolnie o wpisanie do rejestru agentów zagranicznych. Według Riviny, audyt wszczęto po anonimowym liście.

Centrum powstało w 2015 roku, a od 2018 roku ma status organizacji non-profit. Aktywiści prowadzą portal, za pośrednictwem którego ofiary przemocy domowej mogą otrzymać pomoc prawną i psychologiczną. Organizacja zajmuje się także realizowaniem akcji nagłaśniających problem przemocy. W akcjach biorą udział psycholodzy i prawnicy, ale także eksperci Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, aktorzy, muzycy i dziennikarze.

Organizację uznane za "zagranicznych agentów" mają obowiązek przesyłania do Ministerstwa Sprawiedliwości informacji o wszystkich programach i działaniach, jakie zamierzają prowadzić. Resort ma prawo zakazać ich realizacji w całości lub w części.

Projekt ustawy o przemocy domowej jest w Rosji opracowywany przez grupę działającą przy Ministerstwie Pracy od 2013 roku. Na różnych etapach był on krytykowany przez konserwatystów i organizacje religijne, które ustawę uznały za "antyrodzinną". Projekt został opublikowany w 2019 roku i spotkał się z falą krytyki, wskazywano, że dla autorów ważniejsze jest "chronienie rodziny" niż chronienie samej ofiary przemocy. Kompromisowa wersja ma zostać przygotowana, jednak z powodu epidemii koronawirusa prace nad nią zostały przesunięte.