​Były prezydent Mołdawii Igor Dodon został zatrzymany po przeprowadzeniu przeszukań w jego domu. Polityk jest podejrzany o "bierną korupcję", zdradę stanu, nielegalne wzbogacenie się i akceptację finansowania partii politycznych przez organizację przestępczą.

REKLAMA

Rano służby mołdawskie rozpoczęły przeszukania w domu Dodona oraz w innych miejscach do niego należących. Były prezydent został zatrzymany na 72 godziny.

Partia Socjalistów Republiki Mołdawii, której Dodon jest honorowym przewodniczącym, oskarżyła władze Mołdawii o "robienie szoł", by przykryć porażki w zarządzaniu krajem.

Igor Dodon jest oskarżany o "bierną korupcję", zdradę stanu, nielegalne wzbogacenie się i akceptację finansowania przez partię polityczną z organizacji przestępczej.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że zatrzymanie to sprawa wewnętrzna Mołdawii, ale Moskwa jest zaniepokojona, że "prześladowania są stosowanie wobec tych, którzy są zwolennikami rozwoju przyjaznych stosunków z Federacją Rosyjską".

Rozmowa z oligarchą

Sprawa ma związek z nagraniami z 2019 roku, na których Igor Dodon - będący wówczas prezydentem - spotkał się z oligarchą Vladimirem Plahotniucem, najbogatszym człowiekiem w Mołdawii. Biznesmen próbował przekazać politykowi czarną paczkę z nieznaną zawartością. Dodon jej nie przyjął, ale polecił, by "oddać ją Konstantinowi, a on jutro odda Kornelowi". Mowa jest, że w kolejnych dniach Kornel ma dać ludziom "wypłaty".

Mołdawskie służby przekonywały, że w torbie były pieniądze. W 2020 roku prokuratura przekazała, że nie będzie śledztwa w tej sprawie, gdyż nie uda się ustalić, co było w paczce. Początkowo sąd w Kiszyniowie oddalił sprawę, ale w zeszłym tygodniu organ apelacyjny uchylił decyzję. Prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko Dodonowi 18 maja.

Na innych nagraniach Plahotniuc i Dodon omawiali finansowanie partii socjalistycznej przez Rosję oraz obietnice władz w Moskwie ws. zamknięcia spraw karnych przeciwko Plahotniucowi w zamian za federalizację Mołdawii.

Mołdawia jest dość niejednorodnym krajem. Połowa kraju jest kontrolowana przez prorosyjskie siły, które utworzyły nieuznawaną republikę Naddniestrza. Na południu z kolei istnieje autonomiczne terytorium Gagauzji, zamieszkane przez grupę etniczną pochodzenia tureckiego.

Igor Dodon był prezydentem Mołdawii w latach 2016-2020. Uważany jest za prorosyjskiego polityka i zwolennika Władimira Putina. W 2020 roku poniósł porażkę w wyborach, prezydentem została Maia Sandu, która obiecywała zbliżenie z Unią Europejską.

Oligarcha Vladimir Plahotniuc opuścił Mołdawię w 2019 roku. Były polityk jest ścigany międzynarodowym listem gończym. Jest oskarżony o stworzenie grupy przestępczej, szantaż, oszustwa i pranie brudnych pieniędzy.