Stany Zjednoczone zdecydowanie popierają starania Ukrainy dotyczące wejścia do NATO - oświadczył George W. Bush w Kijowie. Amerykański przywódca wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z ukraińskim prezydentem Wiktorem Juszczenko.
Włączenie Ukrainy do Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO to jeden z najważniejszych tematów wizyty amerykańskiego prezydenta na Ukrainie. Władze w Kijowie chcą, by stało się to podczas rozpoczynającego się w środę w Bukareszcie 59. szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Członkostwo w NATO, o jakie starają się Ukraińcy i Gruzini, leży w interesie sojuszu północnoatlantyckiego - mówił Bush i dodał, że USA nie zrezygnują z tego w zamian za zgodę Rosji na rozmieszczenie systemu antyrakietowego w Polsce i Czechach. Rosja nie będzie mogła zawetować starań Ukrainy, a poza tym nie powinna bać się bliższych relacji Kijowa z sojuszem.
Wizytę prezydenta USA w Kijowie poprzedziła pięciotysięczna demonstracja przeciwników Busha i zbliżeniu Ukrainy z NATO. Jej organizatorzy, komuniści i małe ugrupowania socjalistyczne, zapowiedzieli, że podobna akcja odbędzie się także we wtorek, jednak władze miasta nie wydały na to zgody. Amerykański prezydent po rozmowach z Juszczenką spotka się z premier Julią Tymoszenko i przywódcą opozycji, szefem prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, Wiktorem Janukowyczem.