Prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita i premier Boubou Cisse zostali pojmani przez zbuntowanych żołnierzy w stolicy Bamako - podała agencja AFP za jednym z przywódców przewrotu. Według innego żołnierza, dwaj liderzy są "w opancerzonym pojeździe w drodze do Kati", 15 kilometrów od Bamako, gdzie znajduje się obóz wojskowy, w którym rozpoczął się bunt.
Buntownicy przejęli kontrolę nad obozem i przyległymi ulicami, po czym wyruszyli konwojem do centrum stolicy - relacjonuje korespondent AFP. W Bamako zostali powitani przez wiwatujących demonstrantów, którzy od czerwca domagają się odejścia głowy państwa z powodu rzekomej korupcji i złego zarządzania krajem.
Mali stoi w obliczu poważnego kryzysu społeczno-politycznego, który niepokoi społeczność międzynarodową. Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał o tej sytuacji ze swoimi odpowiednikami z Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Senegalu, wyrażając "pełne poparcie dla trwających wysiłków mediacyjnych krajów" Afryki Zachodniej.
Macron "uważnie obserwuje sytuację i potępia próbę buntu" - przekazał Pałac Elizejski. Około 5100 francuskich żołnierzy jest rozmieszczonych w Sahelu, zwłaszcza w Mali, w ramach antydżihadystycznej operacji Barkhane.
Jeszcze przed ogłoszeniem zatrzymania prezydenta i premiera Stany Zjednoczone, Francja i Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) potępiły próbę przewrotu.
Bunt w 2012 roku w tej samej bazie wojskowej Kati doprowadził do wojskowego zamachu stanu, który obalił ówczesnego prezydenta Amadou Toumani Toure. Ta sytuacja została wykorzystana przez różne ugrupowania rebelianckie, m.in. ruch niepodległościowy Tuaregów i islamskich radykałów, do przejęcia kontroli nad północnym Mali, regionem o powierzchni 850 tys. kilometrów kwadratowych.
Zbrojne grupy islamistyczne, które okupowały to terytorium przez dziewięć miesięcy, zostały częściowo wyparte przez międzynarodową interwencję wojskową rozpoczętą przez Francję w styczniu 2013 r. Pod naciskiem międzynarodowym junta ostatecznie przekazała władzę tymczasowym władzom cywilnym do czasu wyborów Keity w 2013 roku. Pięć lat później został on wybrany na drugą kadencję, jednak napotkał niezadowolenie społeczne z powodu rzekomego braku reakcji na problemy bezpieczeństwa i gospodarki państwa.