50 kóz zginęło w trakcie burzy w południowej Bułgarii. W zwierzęta, które stały pod drzewem, trafił piorun. Pasterz, który opiekował się kozami, ocalał – w chwili, gdy strzelił piorun, oddalił się bowiem od stada.
Do incydentu doszło wczoraj we wsi Tułowo w okolicach Starej Zagory. Burza spowodowała poważne szkody w całym kraju. W Sofii ruch uliczny w centrum miasta był zablokowany na kilka godzin. Po ulewach wystąpiła z brzegów rzeka Perłowska i zalała ulice.
Woda wdarła się m.in. do Muzeum Archeologicznego i jednego z podziemnych tuneli tramwajowych w zachodniej części miasta. Woda podniosła się tam tak wysoko, że zatrzymała jadący tramwaj. Pasażerów ewakuowano łodziami.