"Koncentracja watah wilków w niektórych regionach Europy stała się realnym zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich i potencjalnie dla ludzi" - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jak donosi dziennikarka RMF FM w Brukseli, KE nie wyklucza zmiany ustawodawstwa, które umożliwiłoby odstrzał wilków.
Oczywiście nikt w KE tego oficjalnie nie przyzna, ale szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wypowiedziała wojnę wilkom po tym, gdy jej ulubiony kucyk Dolly został w zeszłym roku zagryziony przez wilki - w jej niemieckiej posiadłości.
Ale to także działanie, które ma jej przysporzyć popularności wśród rolników przed wyborami do PE. Od dawna europejscy rolnicy skarżą się na ataki wilków na swoje stada owiec i bezczynność władz lokalnych, które zasłaniają się unijnym przepisami.
Komisja poprosiła więc władze lokalne, naukowców i wszystkie zainteresowane strony, by przedstawiły do 22 września tego roku aktualne dane na temat populacji wilka.
Von der Leyen wezwała także do podjęcia działań wobec wilków w ramach obecnego prawodawstwa, które przewiduje wiele wyjątków.
Skupienie watah wilków w niektórych regionach Europy stało się realnym zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich i potencjalnie także dla ludzi. Wzywam władze lokalne i krajowe do podjęcia działań tam, gdzie jest to konieczne. Rzeczywiście obecne prawodawstwo UE już im to umożliwia - powiedziała von der Leyen.