Co najmniej 11 osób zostało zabitych lub rannych w katastrofie wieżowca w centrum Rio de Janeiro. 18-piętrowy budynek częściowo zawalił się po silnej eksplozji - poinformowała stacja telewizyjna Globo News powołując się na rzecznika obrony cywilnej.
Wybuch był tak silny, że odczuli go mieszkańcy całej dzielnicy, która jest wyjątkowo ruchliwa w dzień, ale opustoszała w nocy. Gmach znajduje się przy placu Cinelandia, niedaleko Teatru Narodowego, w historycznym centrum Rio.
Akcję ratunkową prowadzą dziesiątki strażaków i członków obrony cywilnej. Strażakom udało się wyprowadzić 30 osób, które znajdowały się w sąsiednim budynku.
Według jednego ze strażaków, w budynku zostali uwięzieni robotnicy, którzy tam pracowali. Pięciu z nich udało się wydostać.
Na miejsce udał się burmistrz Rio Eduardo Paes aby nadzorować akcję ratowniczą.
Przyczyny katastrofy nie są na razie znane. Nie wiadomo, czy wybuch był skutkiem wypadku czy zamachu. Według świadków, eksplozja wywołała panikę wśród osób znajdujących się w budynku.