Sąd apelacyjny w Seulu skazał w piątek byłą prezydent Korei Południowej Park Geun Hie na 25 lat więzienia za nadużycie władzy, korupcję i wymuszenia. W ubiegłym roku Park została ostatecznie usunięta z urzędu w rezultacie skandalu korupcyjnego.
Sąd ukarał Park także grzywną w wysokości 20 mld wonów (blisko 18 mln dolarów).
W kwietniu sąd niższej instancji skazał byłą prezydent na 24 lata pozbawienia wolności i wymierzył jej grzywnę w wysokości 18 mld wonów. Prokuratura, która domagała się 30 lat więzienia i większej grzywny, odwołała się od tego wyroku.
66-letnia Park, która stanowisko prezydenta jako pierwsza kobieta w tym kraju objęła w 2013 roku, w roku 2017 została usunięta z urzędu w rezultacie skandalu korupcyjnego.
Była szefowa państwa zmusiła największe południowokoreańskie koncerny do przekazania miliardów wonów dwóm fundacjom kontrolowanym przez jej przyjaciółkę Czoi Sun Sil, z którą "znała się od 40 lat"; kobiety przyjęły również łapówki od niektórych koncernów, w tym ponad 7 mld wonów od Samsunga. Ponadto Park i Czoi miały być w zmowie z wysokimi rangą przedstawicielami rządu, by wpisywać na czarną listę artystów krytykujących ówczesną prezydent i odmawiać im programów wsparcia. Park przekazała też Czoi dokumenty z poufnymi informacjami.
W lipcu br. inny sąd skazał Park na kolejne 8 lat więzienia za nadużycie środków służb wywiadowczych i ingerencję w wybory.
Park utrzymuje, że jest niewinna i padła ofiarą "politycznej zemsty".
Cały skandal korupcyjny doprowadził do aresztowania, oskarżenia i skazania kilkunastu wysokich rangą przedstawicieli rządu i liderów biznesowych. Czoi odbywa karę 20 lat więzienia, wiceszef Samsunga Li Dze Jong usłyszał w procesie apelacyjnym wyrok dwóch i pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu, a szef koncernu Lotte Szin Dong Bin został skazany na 2,5 roku więzienia.
(nm)