5 osób zmarło, zaś 48 odniosło rany w wyniku potrącenia samochodem przez kierowcę, który wjechał w niedzielę na trasę parady bożonarodzeniowej w Waukeshy w USA - poinformowała w miejscowa policja. Szef policji Dan Thompson stwierdził, że zabójstwa nie były aktem terroryzmu. Sprawca został zatrzymany, postawiono mu już także zarzuty.
W miasteczku Waukesha w stanie Wisconsin w USA kierowca SUV-a wjechał w niedzielę w ludzi bawiących się na bożonarodzeniowej paradzie.
Na filmach wideo z niedzielnego zdarzenia widać, jak czerwony samochód terenowy z dużą szybkością przełamuje policyjne bariery i wjeżdża na teren odbywającej się w mieście bożonarodzeniowej parady, potrącając wielu ludzi, lecz omijając część z nich.
Horror in downtown Waukesha Wisconsin as SUV plows into parade. Declared mass casualty event. pic.twitter.com/jXrFCSDr6V Tragedia w Waukesha w stanie Wisconsin w USA. Rozpdzone auto wjechao w uczestnikw witecznej parady.S zabici i ranni. Sprawca uderzy https://t.co/W7jNWAIrTM. w grup dziewczynek ze szkolnego zespou tanecznego. Zosta zatrzymany. Jest w areszcie. pic.twitter.com/eFfMFJh9K6
Według miejscowych władz zginęło 5 osób, a ponad 48 odniosło obrażenia, dwoje to dzieci, które są w stanie krytycznym. Ofiary śmiertelne to cztery kobiety w wieku 52-79 oraz 81-letni mężczyzna.
Szef policji w Waukeshy Dan Thompson poinformował, że osoba podejrzana o spowodowanie tragedii - została zatrzymana. To 39-letni Darrell E. Brooks, któremu postawiono 5 zarzutów celowego zabójstwa. Według Thompsona Brooks działał sam i nie kierował się żadną ideologią. Dodał, że tuż przed popełnieniem zbrodni Brooks opuścił miejsce, gdzie zgłoszono domową awanturę.
Chcę jednak wyjaśnić kilka plotek, które się pojawiły. Nie było pościgu za podejrzanym. To nie był akt terroryzmu - dodał.
Według "Milwaukee Journal Sentinel" pochodzący z Milwaukee mężczyzna trzykrotnie w ciągu niecałych dwóch lat miał stawiane zarzuty dotyczące narażania bezpieczeństwa innych oraz przemocy domowej.
W ostatnim przypadku, do którego doszło 5 listopada, 39-latek miał przejechać swoją partnerkę samochodem na parkingu stacji benzynowej. Kobieta odniosła obrażenia i trafiła do szpitala, a Brooks do aresztu. Wyszedł z niego w miniony piątek po wpłaceniu kaucji w wysokości 1 tys. dolarów. Stało się to choć toczą się wobec niego dwa inne postępowania, w sprawie narażania bezpieczeństwa innych z użyciem niebezpiecznej broni.
Według portalu rozrywkowego TMZ z kolei, Brooks był również lokalnym raperem, który występował pod pseudonimem Mathboi Fly.