Słowaccy związkowcy wznowili protest na drodze koło dawnego przejścia granicznego w Chyżnem w woj. małopolskim oraz Zwardoniu w woj. śląskim.
Słowaccy związkowcy od połowy ubiegłego tygodnia protestują przeciwko wzrostowi opłat drogowych u naszych południowych sąsiadów. Zablokowali kilka dawnych przejść granicznych, w tym jedno z Polską w Chyżnem. Na weekend jednak odstąpili od blokady i zapowiedzieli, że wrócą do niej w niedzielę o 22:00.
W nocy TIR-y ponownie stanęły w poprzek drogi blokując przejazd w obu kierunkach. Samochody osobowe mogą wyjeżdżać na Słowację przez niedalekie Chochołów czy Winiarczykówkę, ale ciężarówki muszą korzystać z dawnego przejścia w Barwinku oddalonych o ponad 100 kilometrów. Także w Zwardoniu protestujący ustawili blokadę.
WAŻNA AKTUALIZACJA: Ok. godziny 13:00 ruch drogowy w miejscowości Trstena na trasie do przejścia granicznego w Chyżnem został odblokowany dla ciężarówek, jednak nie wiadomo do kiedy.
Według wiceprzewodniczącego UNAS Stanislava Skaly pojawiły się groźby ze strony policji, która miała zapowiedzieć odbieranie praw jazdy kierowcom uczestniczących w blokadach. Premier Peter Pellegrini, w niedzielnym programie telewizyjnym, skrytykował blokady, które jego zdaniem "zagrażają transportowi drogowemu, dostawom do wielkich firm i z obywateli robią zakładników".
Premier zapowiedział na dziś naradę z ministrami transportu, finansów oraz z komendantem policji. Według UNAS dziś też ma dojść do rokowania transportowców z przedstawicielami resortów finansów i transportu. Kierowcy zrzeszeniu w UNAS rozpoczęli protest 7 stycznia. Korzystają ze wsparcia i pomocy Inicjatywy Rolników zrzeszającej właścicieli małych i średnich gospodarstw. Transportowcy chcą obniżenia o 50 proc. podatku drogowego oraz wstrzymania pobierania opłat za przejazdy autostradami i drogami szybkiego ruchu od ciężarówek i autobusów, do czasu wyłonienia nowego zarządcy systemu pobierania myta.
Od protestu dystansowali się kierowcy z drugiego działającego na Słowacji zrzeszenia transportowców - Związku Przewoźników Drogowych (CzESMAD). Ostatecznie w sobotę poparli postulaty UNAS i przystąpili do strajku ostrzegawczego, ale nie uczestniczą w blokadach. Przystali na proponowaną przez rząd obniżkę podatku drogowego o 12,5 proc. Mają także postulat dotyczący rezygnacji z opodatkowania diet przy wyjazdach zagranicznych. Wezwali Unię do rezygnacji z blokad i zwrócili uwagę, że mogą doprowadzić do patowej sytuacji w rozmowach z przedstawicielami rządu.