Co najmniej 38 emigrantów z Haiti zginęło, gdy u wschodnich wybrzeży Kuby zatonęła łódź, którą płynęli. Kubańczykom udało się uratować 87 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Wszyscy zostali przewiezieni do obozu dla imigrantów w Punta de Maisi, odległym o tysiąc kilometrów na południowy wschód od Hawany.
Do tragedii doszło w odległości zaledwie 100 metrów od brzegu, najprawdopodobniej z powodu przeładowania łodzi. Wciąż trwa akcja poszukiwania ewentualnych dalszych ofiar.
Na Morzu Karaibskim często zdarzają się zatonięcia łodzi, którymi imigranci z Haiti, ale także z Kuby, zmierzają do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lepszego życia. W lipcu 2009 roku 70 imigrantów z Haiti utonęło u wybrzeży wysp Turks i Caicos.