"Prezydent USA Donald Trump nie był świadom faktu, że zdymisjonowany 14 lutego gen. Michael Flynn, jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, pracował jako lobbysta reprezentujący w Ameryce interesy rządu Turcji" – oświadczył w czwartek rzecznik Białego Domu. Rzecznik administracji, Sean Spicer został poproszony o komentarz w tej sprawie w czwartek, dwa dni po tym, gdy firma Flynn Intel Group Inc., której generał Flynn jest właścicielem, przeszła procedurę rejestracji w ministerstwie sprawiedliwości.
Resort zakwalifikował spółkę Flynna jako "podmiot zagraniczny", w związku z faktem, że pracowała ona na rzecz przedsiębiorstwa, którego właścicielem jest Turek blisko związany z władzami w Ankarze. Chodzi o spółkę Inovo BV, o kapitale 530 tys. dolarów, zarejestrowaną w Holandii. Jej właścicielem jest Ekim Alptekin.
Flynn, generał piechoty morskiej w stanie spoczynku, który podał się do dymisji w połowie lutego, po rekordowo krótkim, zaledwie 25-dniowym sprawowaniu stanowiska prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, zapłacił stanowiskiem za wprowadzenie w błąd wiceprezydenta-elekta Mike'a Pence'a i niepoinformowanie go o swych kontaktach z ambasadorem Federacji Rosyjskiej w Waszyngtonie, Sergiejem Kislakiem.
Flynn rozmawiał z ambasadorem Rosji 29 grudnia (a zatem jeszcze przed inauguracją Donalda Trumpa), kiedy to prezydent Barack Obama w odpowiedzi na cyberataki Rosji podczas amerykańskiej kampanii wyborczej wprowadził dodatkowe sankcje wobec Rosji, w wyniku których z USA wydalono 35 rosyjskich dyplomatów.
Sprawa ewentualnego lobbingu na rzecz firmy powiązanej z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem wyszła w trakcie śledztwa FBI ws. kontaktów Flynna z dyplomatami rosyjskimi. Flynn miał pracować na rzecz tej spółki od sierpnia do listopada.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Sean Spicer powiedział, że nie sądzi, by sprawa powiązań Flynna z biznesem i rządem Turcji była znana prezydentowi Trumpowi.
APA