Czarna seria w największym australijskim mieście. W Sydney znów odnotowano atak nożownika. Tym razem zaatakowano kontrowersyjnego duchownego, a wraz z nim ucierpiały jeszcze trzy inne osoby.
Jak informują australijskie media, do kolejnego w ostatnich dniach ataku nożownika doszło w Sydney. Wśród rannych jest biskup, który w momencie ataku prowadził modlitwę. Sprawca został zatrzymany i jest przesłuchiwany - poinformowała w poniedziałek policja. To 15-letni chłopak.
Według stacji ABC, powołującej się na pogotowie ratunkowe, nożownik zranił co najmniej cztery osoby, z których jedna została hospitalizowana. Wydarzenia miały miejsce w trakcie modlitwy w kościele Chrystusa Dobrego Pasterza w Wakeley.
"Ranne osoby odniosły obrażenia niezagrażające życiu i są pod opieką ratowników medycznych" - przekazały australijskie służby. Policja zaapelowała do mieszkańców o unikanie obszaru, w którym doszło do ataku.
Biskup Mar Mari Emmanuel zosta zaatakowany noem podczas wieczornej mszy w Sydney pic.twitter.com/GU72BWa8lG
BuckarobanzaApril 15, 2024
Dźgnięty nożem duchowny uważany jest za postać kontrowersyjną - przekazał serwis 9news. Ksiądz ma wiele swoich kazań i wystąpień udostępniać w internecie, gdzie wypowiada się też na tematy z religią nie związane bezpośrednio. Zwrócił na siebie uwagę w czasie protestów antyszczepionkowców w 2021 roku, gdy skrytykował nałożone przez australijski rząd ograniczenia i nakazy szczepień.
Po tym ataku doszło do gwałtownych protestów, podczas których rannych zostało sześć osób, w tym co najmniej dwóch funkcjonariuszy policji. Zostali oni poszkodowani, gdy ludzie rzucali "butelkami, cegłami i innymi przedmiotami".
To kolejny atak nożownika na przestrzeni paru dni w Sydney. W sobotę doszło do ataku, w wyniku którego zginęło sześć osób.
Policja poinformowała, że sprawca sobotniego ataku, Joel Cauchi wziął za cel kobiety. Piątka z sześciu osób, które zginęły w wyniku poniesionych obrażeń to kobiety.
Do zdarzenia doszło w centrum handlowym Westfield Bondi Junction. Cauchi przy użyciu długiego noża zaatakował przechodniów robiących zakupy.
Serwis 9news podaje, że nic nie wskazuje na to, by wydarzenia z poniedziałku i soboty były ze sobą powiązane.