Joe Biden - który ogłosił, że będzie ubiegał się o mandat Demokratów w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku - wyprzedził Donalda Trumpa w opublikowanym w piątek sondażu.
Według badania ośrodka Hill-HarrisX 43 proc. Amerykanów zagłosowałoby w wyborach na Bidena, podczas gdy Trumpa poparłoby 37 proc. wyborców. 15 proc. ankietowanych nie miało jeszcze zdania, a 5 proc. zagłosowałoby na innego kandydata - podaje dziennik "The Hill".
Z sondażu wynika, że Trump ma nieznaczną przewagę nad Bidenem - 43 do 42 proc. - tylko wśród wyborców, którzy przekroczyli 50 rok życia. Były wiceprezydent ma najwięcej zwolenników wśród osób w przedziale wiekowym od 35 do 49 lat.
Reuters podał, że w ciągu 24 godzin od ogłoszenia decyzji o wystartowaniu w wyborach Biden zdołał zebrać 6,3 mln dol. na kampanię wyborczą.
76-letni Biden - były wiceprezydent USA za prezydentury Baracka Obamy - jest już 20. politykiem, który ogłosił, że ubiega się o nominację Partii Demokratycznej, ale stał się natychmiast faworytem w tym wyścigu.
W opublikowanym we wtorek sondażu Reutera i instytutu Ipsos Biden uzyskał największe - 19-procentowe - poparcie wśród zwolenników Demokratów oraz wyborców niezależnych.
Biden jest najbardziej doświadczonym politycznie demokratycznym pretendentem. Przed objęciem urzędu wiceprezydenta przez sześć kadencji zasiadał w Senacie, będąc m.in. szefem wpływowej komisji spraw zagranicznych (dwukrotnie) oraz komisji sprawiedliwości. Dwukrotnie już ubiegał się o prezydencką nominację Demokratów - w 1988 i 2008 roku - ale w obu przypadkach bardzo szybko się wycofywał, jeszcze przed pierwszymi prawyborami.
Powszechnie spodziewano się, że Biden wystartuje w prawyborach Partii Demokratycznej w 2016 roku, ale ostatecznie nie zdecydował się na to z powodu śmierci syna.