Były ambasador Polski na Białorusi Mariusz Maszkiewicz, skazany dwa dni temu przez sąd w Mińsku na 15 dni aresztu, został przewieziony do szpitala. Maszkiewicz uskarżał się na bóle z lewej strony klatki piersiowej.
Po wstępnych badaniach i EKG lekarze nie stwierdzili poważnych nieprawidłowości pracy serca, ale pozostawili pacjenta w szpitalu na obserwację i kompleksowe badania. Maszkiewicz mówił, że miał już kiedyś kłopoty z sercem.
Przypomnijmy. Maszkiewicz został skazany za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Aresztowano go w nocy z czwartku na piątek, podczas likwidowania miasteczka namiotowego opozycji na Placu Październikowym w Mińsku.
W białoruskich aresztach przebywa jeszcze dwoje zatrzymanych wówczas Polaków - dziennikarka ”Gazety Wyborczej” i student z Warszawy.