Do wyborów prezydenckich w USA zostało nieco ponad tydzień. W ostatnim czasie przewaga Kamali Harris nad Donaldem Trumpem zmalała, ale kandydatce demokratów może pomóc wsparcie celebrytów. W piątek, w trakcie wiecu w Houston swoje pięć minut na scenie miała Beyonce, która jednoznacznie poparła Harris.
Wiec w Houston był poświęcony tematowi dostępności aborcji. Beyonce, która pochodzi z tego miasta, wystąpiła przed 30-tysięczną publicznością, razem z koleżanką ze starego zespołu - Kelly Rowland.
Nie jestem tu jako celebrytka ani jako polityk. Jestem tu jako matka - powiedziała Beyonce. Wasza wolność jest darem od Boga, jest prawem człowieka - dodała piosenkarka.
Po tych słowach gwiazda zaprosiła na scenę Kamalę Harris, która pojawiła się przy dźwięku piosenki Beyonce "Freedom".
Najnowsze sondaże wskazują, że przewaga Kamali Harris nad Donaldem Trumpem stopniała.
Obecna wiceprezydent może liczyć jednak na głosy kobiet, które stanowią zdecydowaną większość publiki Beyonce. Według sondażu Reuters/Ipsos z końca sierpnia Harris wyprzedziła Trumpa stosunkiem głosów 49 proc. do 36 proc. wśród głosujących kobiet.
Amerykański profesor i specjalista od komunikacji, do którego dotarł Reuters, wskazuje, że Beyonce jest jedną z najpotężniejszych kobiet w branży rozrywkowej, "w historycznym momencie, kiedy (politycznie i pod względem prestiżu) najpotężniejsza kobieta w Stanach Zjednoczonych kandyduje na prezydenta USA".
Naukowiec przyznał jednocześnie, że celebryci, choć są świetnymi reklamodawcami, niekoniecznie decydują o zwycięstwie politycznym kandydatów. Stąd niepewność, czy piosenkarce z Houston uda się przekonać nieprzekonanych do Harris.
Co ciekawe, to nie pierwsze polityczne zaangażowanie znanej piosenkarki w wybory prezydenckie. W 2008 r. jej mąż - raper Jay-Z, zorganizował wiec poparcia dla Baracka Obamy, a Byonce śpiewała w trakcie jego zaprzysiężenia. Gwiazda występowała także w trakcie kampanii wyborczej Hillary Clinton w 2016 r., a w 2020 r. poparła Joe Bidena i Kamalę Harris na Instagramie. Jej konto ma tam 314 milionów obserwujących.
Wśród znanych osobistości popierających Harris można wymienić m.in. aktorki Julię Roberts i Jane Fonda, a także muzyków Bruca Springsteena, Ushera i Lizzo. Trumpa wspierają zawodnicy UFC, zapaśnik Hulg Hogan czy muzycy Ted Nugent i Kid Rock.
Młode mieszkanki Houston, z którymi rozmawiał Reuters, miały mieszane uczucia w kwestii występu Beyonce. Niektóre wskazywały, że piosenkarka jest ikoną narodową, mającą odwagę stać przy swoich wartościach nawet w obliczu krytyki.
Inne wskazywały, że celebryci na wiecach politycznych to nieco dziwny widok, a poparcie kandydata i występ przed publicznością to dwie różne rzeczy.